czwartek, 28 grudnia 2017

Przeżyjmy jeszcze raz .... ten cudowny dzień !!!!

Witajcie kochani !!!!
No nie mogło być inaczej.
Ten praktycznie koniec roku i koniec sezonu trzeba zakończyć w dobrym stylu :)
Długo wyczekiwany filmik właśnie zakończyłam.
Nie ukrywam, że trochę pracy mnie to kosztowało hahahah
Kilka godzin kasowania, przegrywania, kopiowania, skracania, zmieniania ale i śmiechu.
Było warto. Bo te wspomnienia są bezcenne ..... i już to chyba pisałam wcześniej ale trudno, najwyżej się powtórzę ....
Była to najlepsza, najfajniejsza, najzabawniejsza i najcudowniejsza impreza ....nie tylko tego sezonu, ale chyba wszystkich imprez na Przeczycach :)

Zapraszam zatem do oglądania !!!!
https://www.youtube.com/watch?v=6rEd0GFOjnU




Pozdrawiam Was serdecznie.
Do zobaczenia  -  za rok !!!!
SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU

niedziela, 24 grudnia 2017

Wspomnienia .... PRZECZYCE 2017 !!!

Witajcie kochani....
W tą Wigilijną Noc. ..
Co niektórzy już śpią... a Ja skoro coś obiecałam to muszę dotrzymać słowa choćby nie wiem co. ;)
Tak dzisiaj szybciutko. .. tylko na chwilę. .. bo pewnie wszyscy z Was zajęci  ... jak to w Święta bywa ... ale  Ja chybabym nie zasnęła gdyby nie pojawił się ten filmik.
Wspomnienie sezonu 2017.
https://youtu.be/JMWROLiRWog

Zapraszam do ogladania i wspominania.
Dodam tylko, że kolejny filmik już powstaje.
To będzie HIT minionego sezonu hahaha

POZDRAWIAM 😊

czwartek, 21 grudnia 2017

Święta .... TUŻ... TUŻ .....


HO HO HO !
Witajcie kochani, jestem .... i żyję. Trochę zaniedbałam bloga, bo dawno mnie nie było .... ale tak wciągnęłam się w wir świątecznych zakupów i porządków, że straciłam rachubę :)
A tak na poważnie .... 
nic takiego szczególnego się nie działo co mogłoby Was zainteresować i czym mogłabym się podzielić.
Rzeczywiście porządki, kolejny mały remoncik i bieganina między domem a Castoramą.
Ale na reszcie mamy już to za sobą.
Przed Nami piękny czas ..... czyli Święta Bożego Narodzenia, które uwielbiam :)
Czas spędzony z najbliższymi, z rodziną ... bez pośpiechu, bieganiny. 
Kocham ten klimat .... zapach świeżej choinki, domowych potraw, prezenty ... no i najpiękniejsza jak dla mnie kolacja wigilijna.
W ten dzień zapominamy o wszystkich swoich problemach, zmartwieniach ..... żyjemy i cieszymy się chwilą.

niedziela, 26 listopada 2017

" ANDRZEJKI " 2017



Witajcie ponownie !!!

........ I nastąpił ciąg dalszy hahahaha
Czyli impreza "Andrzejkowa"rozkręca się na całego.
A więc tak .... stoły przygotowane, sałatki dokończone ... pora na obiadek.
Dzisiaj taki nietypowy, ale za to wyjątkowy .... w swojskim klimacie, czyli takim jaki lubię najbardziej :)
Towarzystwo zaczęło się zjeżdżać ... kolejne osoby dotarły .. więc pora na ognisko.
Chłopaki wszystko przygotowali ... my ogarnęłyśmy kiełbasi i chlebuś ...
i można zaczynać :)

"Zajazd Nad Zalewem " ..... DZIBICE !!!


Witajcie kochani !!!!
Tak jak wspomniałam  wcześniej w tym poście będzie o czym pisać.
17-19.11.2017 spędziliśmy na wyjeździe weekendowym w Zajeździe u Piotrka i Eweliny w Dzibicach.
Był to wypad "Andrzejkowy".... tylko, że troszkę wydłużony :)`
Pojechaliśmy już w piątek razem z Magdą i Konradem. Zaraz po pracy spakowaliśmy manatki, odebraliśmy katering i w drogę.
Cieszyliśmy się strasznie na ten wyjazd. Cały weekend dla Nas.
 Po ciężkim tygodniu pracy można było się spokojnie zrelaksować, odpocząć, nie myśleć o codziennych problemach, sprzątaniu, gotowaniu itp.
Chyba było mi to potrzebne, a zresztą nie tylko mnie. Relaks, relaks i jeszcze raz relaks.:)

wtorek, 21 listopada 2017

Wieczór pełen niespodzianek !!!!


Witajcie kochani !!!
Tyle się dzieję ... a raczej działo, że ho ho.
Zabieram się do roboty, do pisania i oprawiania zdjęć, bo znów mam lekkie zaległości.
Miniony weekend był MEGA.
Ale o nim w kolejnym poście ..... albo i postach.
Tyle się wydarzyło, tyle zdjęć w aparacie, że będzie co robić.

Ale najpierw dzisiaj skrót wcześniejszej soboty, a dokładnie 11 listopada.
Tego pięknego dnia obchodzę swoje urodziny.
Nie ma się czym chwalić, bo stara dupa już ze mnie .... ale na tyle lat na pewno się nie czuję hahahaha
Natomiast nie wiem co mam, ale od kilku lat w ten dzień jestem nie do zniesienia. I Ja to wiem.
Wszystko mnie denerwuję, wkurza, nie mam na nic ochoty. Może to kryzys wieku średniego hahahaha .... albo żal, że nie ma się już tych nastu lat;)

piątek, 10 listopada 2017

Kabaretowo ... oraz ktoś się nie bał i zaj....... !!!!


Witajcie moi drodzy ....
To co ? ... mamy piątek ... weekendu początek :)
Znowu wolne. I jakoś dziwne, ale zupełnie nie mam planów ani pomysłu na te dwa dni.
Wyjdzie samo.
Jutro małe świętowanie, które niezbyt mnie cieszy ... no bo z czego ?,
 pokój Rafała do remontu czeka i też już mi się nie chce. Po łazience mam dość hahaha ..............
 i w sumie to najlepiej uciec do pracy i mieć spokój ;)
Ale spokojnie, nie żebym była pracoholikiem czy jakaś nadgorliwa .... oczywiście żartuję sobie .... wolne musi być, choćbym miała przeleżeć w łóżku przed telewizorem.

niedziela, 29 października 2017

Grzybobranie, wielki melanż i .... mega kac !!!


Witajcie !!!
Po dłuższej przerwie .... znów jestem.
Cisza tu na blogu taka, że aż smutno :( .... ale cóż. Wyjazdów żadnych w ostatnim czasie nie było
 ( no poza Marcinem, ale o tym później), spotkania w większym gronie też nie .... także nie ma o czym pisać.
Na pewno w życiu prywatnym u wszystkich z Was wesoło, rozrywkowo i w ciągłym biegu ... tak jak i u Nas .. ale nie zawsze o wszystkim można pisać hahahaha
Jak zwykle na początek trochę "prywaty".
A więc tak.
Myślałam, że jak jesień się pojawi sezon na kocyki, świeczki i gorące herbatki otwarty .... to będzie cudownie.
Spokój, cisza .... odpoczynek po pracy przy kominku z herbatką w jednym ręku a w drugiej z pilotem.
Ale ..NIE !!!.

piątek, 6 października 2017

Czasem trzeba się odchamić !!!

Witajcie kochani !!!
Dawno mnie tutaj nie było.
Sezon generalnie zakończony, więc  chyba zasada
" czwartkowych" postów  już  mnie nie obowiązuje😉
Nie ukrywam, że  trochę się stęskniłam i czegoś mi brakuje .... dlatego dziś tu jestem :)
Piąteczek strzelił i weekend rozpoczęty.
Właśnie wróciłam z pracy .... winko otworzone, sernik upieczony ... pierwszy raz, ale skromnie powiem, że jest przepyszny 😆( przepis od Lelki ) no bo w sumie imieninki trza uczcić  .... i planujemy co tu robić  w te wolne.
Wcześniej nie było problemu ... było wiadomo, że wyjazd na Przeczyce hahaha. A teraz jest dylemat ... za dużo wolnego ;)))
Imprez powiem szczerze, że mam już dość .... po ostatnich kąpielowych wyczynach w basenie ... stanowczo mówię NIE hahaha ... pół roku imprezowania wystarczy ... więc wymyślamy.
Łazienka co prawda czeka ... ale jakoś nie mamy weny😕
Wszystko wybrane, wystarczy przywieź ze sklepu i działać, ale chęci nie ma.
Dodatkowo Marcin z Sylwią namawiali nas na ostatni wypad z przyczepą na grzyby  ... ale też coś nie bardzo. Szczerze powiem, że  jak widzę tą pogodę za oknem to się odechciewa, a w dodatku  trochę przeziębieni jesteśmy, więc nie ma sensu.
Sama w to nie wierzę. ... ale ... albo jesień tak na mnie działa. .. albo ... się już starzeję. ;)()(

czwartek, 21 września 2017

Ślub na campingu .... czyli 25- lecie Marzenki i Arki !!!


Witajcie kochani !!!
Deszcz leje za oknem, kolejna kawa wypita mimo tego, że o tej godzinie to już nie bardzo pasuje ..... ale czas się "obudzić" i zabrać do pracy.
Co prawda atmosfera nie bardzo .. bo chłopaki tak wariują, że nie ogarniam ... ale muszę po prostu wyłączyć się i skupić na tym, na czym powinnam.
Zapewne jest to jeden z postów na który wszyscy czekają z niecierpliwością, a ja jak zgrywam zdjęcia po prostu sama się do siebie śmieję i wspominam jak było cudownie.
Jest to jedna z imprez, która na długo .... długo zapadnie w mojej pamięci. :)

Hmmmm, tak na prawdę to nie wiem od czego zacząć.
Dla tych może co dokładnie nie wiedzą, a śledzą tego bloga ......otóż moi drodzy  9 września 2017 roku na Przeczycach, w cudownym towarzystwie świętowaliśmy 25 rocznicę ślubu Marzenki i Arka.
Oczywiście wiadomo tu tego nie trzeba powtarzać, że imprez była idealnie przygotowana, jak to zawsze bywa u nich.
Marzenka zadbała o wszystkie szczegóły, czyli wystrój, stół, ich stroje, niespodzianki dla gości, muzykę no i jedzonko.

niedziela, 17 września 2017

Przyczepowych klimatów ciąg dalszy ....i kolejne oblewanie :))).


Witajcie !!!
Kochani jestem .... żyję. .. mam się świetnie ☺
Żeby nie było, że nie odezwałam się w czwartek jak to zazwyczaj bywa ...  dzisiaj post prosto z Przeczyc. A co tam :))))
Przyczepowych klimatów ciąg dalszy.
Jest szaro, buro i ponuro. Jesień zbliża się wielkimi krokami i to nie tylko widać ale i czuć. My jednak nie odpuszczamy. Jeszcze żal nam odjeżdzać. W końcu to też ma swój urok 😆
I jest fajnie.
Nie ma prądu... jedynie z akumulatora, nie ma wody, bo już zakręcona. ... ale My dajemy radę jak zawsze. Ale za to jest za free ... nie trzeba płacić :)))
Pół flakona perfum wylane na siebie i musi starczyć do niedzieli hahaha

środa, 6 września 2017

Życie zaczyna się po czterdziestce .... urodziny Marcina !!!


Witajcie kochani !!!
To czas dla mnie , dla bloga, dla ogarnięcia różnych innych spraw. Chwila spokoju :)
Połowa tygodnia minęła i aż trudno pomyśleć, że czas tak ucieka. Dzień za dniem leci nieubłaganie. Praca, dom .... dom, praca. Potem obowiązki domowe, takie zwyczajne, normalne .....
i już wieczór.
 Trochę musiałam nadrobić zaległości w domu. Prasowanie już czekało od dawno, nie wspominając o łazience, którą sprzątam od tygodnia .... ale wszystko zrobione. Zmobilizowałam się ;) 
Do tego postanowiłam, że  wracam z powrotem do ćwiczeń, do diety .... bo po tych weekendach już nie daję rady. Tylko jemy, pijemy i siedzimy. Od października zero procentów .... i to będzie najgorsze. Ale jak trza to trza. Będzie trudno, już to wiem .... ale może wytrzymam ... plan jest do świąt hahahaha
Ale na razie impreza za imprezą. Cały wrzesień zaplanowany :)
Za Nami kolejna 40 - stka. Świętowaliśmy tym razem Marcina urodziny.
Ekipa dopisała i cieszę się, że na co niektórych mogę zawsze liczyć :)
Jak widać na załączonych obrazkach, a raczej zdjęciach wszystkich nie ma .... ale no tak już jest.
Dziękuję wszystkim obecnym za przybycie i super zabawę :)

środa, 30 sierpnia 2017

Oblewamy Naszą " NIUNIE" ......

Witajcie kochani,
.... i kto by pomyślał, że to lato i wakacje tak szybko miną. Jutro ostatni dzień sierpnia.... ostatni wolny weekend, bo od poniedziałku koniec laby -  dzieciaki do szkoły.
 I znowu się zacznie. Maskara.
Te lekcje, rysunki, wypracowania, prace na technikę .. na konkurs ... o matko, nawet nie chce o tym myśleć. To u Damiana. .....A Rafał .... nowa szkoła, nowi nauczyciele, nowi znajomi, nowe problemy.
Miejmy nadzieję, że nie będzie tak źle ... byle do przodu :)
A więc wrzesień i jesień za pasem. Niektórzy tak jak pisałam ostatnio kończą już sezon.
Niespodziewanie to grono się powiększyło i nie wszyscy wytrzymali do oficjalnego "zamknięcia". Ale no cóż, każdego osobista sprawa. Życie nauczyło mnie niestety, aby patrzeć na siebie i pilnować swojego, a każdy ma prawo do robienia tego co mu się podoba. My nie mamy na to wpływu i tyle.
Podsumowanie całego tegorocznego sezonu oczywiście będzie w osobnym poście, ale już teraz muszę stwierdzić, że był specyficzny.
Poprzedni  pod hasłem " postaw się a zastaw się, czyli na bogato" ...a  ten chyba " golden - foch ".
Powiedziałam kiedyś, że w tym blogu będę pisać prawdę .... tak jak jest ... z dwóch powodów.
 Jest to Nasz jakiegoś rodzaju pamiętnik i spis naszych wspomnień, odczuć, wrażeń ... więc prawda ponad wszystko .... , a po drugie .....bo bardzo cenię sobie szczerość. Czego niestety brakuję w dzisiejszych czasach.
Dlatego..... sama się boję hahahaha
Ale to dopiero przed Nami .... bo najwytrwalsi nie zamierzają się jeszcze pakować.
 Tym bardziej, że czeka Nas jeszcze tyle atrakcji :)))))

wtorek, 22 sierpnia 2017

Jadzia jedzie na Przeczyce !!!!




Witajcie kochani !!!
Na początek tak do posłuchania i odstresowania się od tej codzienności i różnych spraw.
Piosenka  " Vente Pa Ca" to przebój tego lata i tego sezonu. Z jedną parą będzie już mi się zawsze kojarzył i tyle. :)

W ostatnim poście obiecanki, cacanki a tu d.... Czwartek minął i cisza, nic nowego się nie pojawiło. Przyznam się szczerze, że zrobiłam to celowo ;) .... wredna Ja.
Ha ha ha nie było czasu na robienie zdjęć, więc teraz w skrócie to co się działo przez dwa weekendy.

Co tu pisać ....  będzie szybko, zwięźle i na temat.
Trochę świętowania, odpoczywania ... i dużo śmiechu.
 Świętowaliśmy 18- stą rocznicę ślubu Renaty i Roberta. Dodatkowo wszyscy obecni poznali nową koleżankę Jadzię ......poza tym  trochę tańców i przebierańców na zakończenie u Marzenki i Arka.
Tyle się działo :)

czwartek, 10 sierpnia 2017

Welcome to our paradise !!!!


Witajcie kochani !!!
Spokojnie.... jestem, jestem ..... bo doszły mnie słuchy, że już co niektórzy pytali o bloga :)
Tydzień co prawda ciężki ... bardzo ciężki, ale na "to" zawsze mam czas i siłę.
Dlatego chociażby skały srały w czwartek post musi być i kropka.

Pewnie zastanawiacie się czemu tytuł taki .... otóż dlatego, że właśnie ten post będzie taki amerykański ...  takie klimaty były a co   ;))) ....  a tak na poważnie to dotrzymywała nam przez ten ostatni weekend towarzystwa Magda .. prosto z Ameryki, a mowa tu o siostrze Sylwii, która właśnie wypoczywa i przebywa na urlopie tutaj u Nas w Polsce wraz z córkami.
Świetna dziewczyna .... przemiła, sympatyczna i nic się nie zmieniła ..... po prostu co tu dużo pisać ... jaka 'laska" była taka jest. Kurde czas się chyba u niej zatrzymał hahahaha

A więc cały weekend bardzo imprezowy. Dawno tak nie było. Nawet ostatnio stwierdziliśmy, że chyba wszyscy się nieźle postarzeliśmy.... bo w ubiegłych latach tańce, hulanki, swawola odbywały się bardzo często, a ten sezon zdecydowanie spokojny.
Dlatego teraz sobie to odbiliśmy :)
Tańce i mega impreza już od piątku.
W piątek co prawda nie byli wszyscy, Artur jeszcze na noc miał do pracy, ale działo się, działo.

czwartek, 3 sierpnia 2017

To co tygryski lubią najbardziej !!!! ...... OSIEK :)


Witajcie kochani !!!!
Tak, tak, tak kolejny dzień z rzędu tu jestem i sama się sobie dziwię, że w ciągu dnia można zrobić tyle rzeczy. Dniówka przepracowana i to nie lekko... bo nawet nie mam czasu zjeść ... tyle pracy.
 Dla mnie tak na marginesie to na plus hahahaha .... po pracy obowiązki w domu ... czyli pranie i wielkie prasowanie zrobione, a teraz jeszcze mam siłę na bloga. No podziwiam samą siebie :)
Ale dzisiejszy post dodam i zaległości nadrobione. W końcu będę już na bieżąco.

Dzisiaj szczególnie przyjemnie jest mi pisać, bo o moim ukochanym Osieku i Molo :)
Czy można sobie wymarzyć lepsze zakończenie urlopu. No chyba nie. A więc ostatni weekend spędziliśmy na Molo. Miał być wyjazd w sierpniu, tzn takie były plany ... ale jak zawsze ... wyszło inaczej. I to na plus. Może nie dla wszystkich, bo co niektórzy zakończyli ten wyjazd z niezłą kontuzją ... ale będzie dobrze ;) Trzymamy kciuki.

środa, 2 sierpnia 2017

Tydzień na Karaibach, czyli ..Przeczyce, Przeczyce i ....Przeczyce


Witajcie !!!
I dzisiaj jestem ponownie ....
Czeka mnie streszczenie kolejnego wolnego tygodnia .. bo było ich trochę hahahaha
Może zacznę datą, żeby było wszystko jasne.
A więc post dotyczy 22-28.07.2017.
W tym czasie również Lelka miała urlop, dlatego chciałam jej dotrzymać towarzystwa ... bo w sumie uknułyśmy to już wcześniej :)
Ten tydzień zleciał Nam bardzo szybko .. jak wiadomo wszystkie dni tam tak płyną.
W pierwszych dniach dotrzymała Nam również towarzystwa Beata z Pauliną ..... także było wesoło.
Nasze spacerki, drineczki i wieczorne pogaduchy .... jednego wieczoru nawet zorganizowały sobie wieczór " płaczków " ... ale cóż, takie dni też czasem bywają.
Atrakcji było co nie miara.  Któregoś dnia wracając z Odido mało co nie zarobiłyśmy mandatów hahahaha. Bo kto by pomyślał. Takie "zadupie" za przeproszeniem i policja ????
Na szczęście skończyło się na pouczeniu :)

Czyli zawsze coś musi się wydarzyć ... bo inaczej było by nudno.

wtorek, 1 sierpnia 2017

Kroczyce - Kostkowice .... ten urlop nie miał końca :)


Witajcie kochani !!!
Jak to mówią ... wszystko co dobre szybko się kończy. To prawda ...lecz do "dobre" u mnie  trwało nieco dłużej. Tegoroczny urlop nie miał końca :)
Dzisiaj niestety czas wrócić do rzeczywistości .... urlop, a raczej czas laby ... jak dla mnie dobiegł końca. Pierwszy dzień pracy po urlopie, pierwszy dzień w nowej pracy już za mną.
Nie było lekko. Przyznaję. Czas jednak wrócić do codziennych obowiązków ... bo co za dużo to nie zdrowo.
Dzisiaj tak na szybko .... bo jeszcze trochę tych zaległości tutaj mam. Za kilka dni kolejny weekend, a Ja jeszcze nie ogarnęłam dwóch wyjazdów .... no tak nie może być ;)))
Także mimo tego, że na dzisiaj mam dość komputera .... drukarki .... skanera ... chcę dodać kolejny post.

środa, 26 lipca 2017

WŁOCHY 2017 ... Camping Pino Mare !!!


Witajcie kochani !!!
No i droga powrotna okazała się jednak nie drogą powrotną do domu :)
Tuż po spakowaniu otrzymaliśmy telefon od Roberta, że czekają na Nas we Włoszech.
W sumie nic nie było do stracenia. Urlop jeszcze mamy, do nich 150 km .... no to decyzja była szybka. Jedziemy do Lignano Sabiadoro.
Super 😊

Tegoroczne wakacje przeszły moje najśmielsze oczekiwania. W życiu bym się nie spodziewała, że w ciągu jednego urlopu uda nam się zwiedzić chociaż namiastkę tych dwóch pięknych krajów.
Chorwacja to było moje marzenie od dawna, nigdy wcześniej tam nie byłam .... i zawsze chciałam zobaczyć, a Włochy..... no cóż ... do nich mam jakąś słabość. Podoba mi się tam wszystko .... ich klimat, Ci ludzie, ten język .....
Byłam w Wenecji, Padwie, Weronie jak byłam dzieckiem .... potem troszkę poznaliśmy Sycylię, a w tym roku tak zupełnie niespodziewanie Lignano Sabiodoro. Czy można marzyć o czymś więcej ????


wtorek, 25 lipca 2017

CHORWACJA 2017 ... Camping Park Umag !!!


Witajcie kochani !!!
Dawno mnie tutaj nie było. Czas jednak zebrać siły i nadrobić zaległości :)
Uprzedzam na samym wstępie .... ten post będzie długi .... bardzo długi.
Jak wszyscy wiedzą, stało się moje wymarzone ..... Chorwacja czas START :)))

Wybór padł na Istrię, a dokładnie camping Park Umag.
http://www.vacansoleil.pl/camping/chorwacja/istria/novigrad/camping-park-umag-2330005/
Rezerwacja była szybka, w sumie to w ostatniej chwili... bo nie wiedzieliśmy jak to do końca ułoży się z Rafała szkołą ... natomiast i to poszło po Naszej myśli.
Już od dłuższego czasu chcieliśmy coś z Vacansolei. Może ze względu na to, że w planach był wyjazd z przyczepą ... a oni w ofercie mają na prawdę duży wybór.
Podróż z własnym domkiem jednak nie doszła do skutku ... z różnych powodów ... ale to już inny temat.
Wracając do wyjazdu.

czwartek, 6 lipca 2017

Cinki urlopowo .... czyli LAZUROWE !!!!


Witajcie kochani !!!!
Tak, tak .... to znowu Ja ... i kolejny wpis.
No tak się ta Nasza ekipa rozjeździła, że całe szczęście, że mam tyle czasu wolnego. .. bo inaczej nie wiem jak bym to ogarnęła.... 😊
A tak na poważnie. ... kolejna porcja zdjęć dotarła do mnie wczoraj wieczorkiem, więc trzeba się  nimi podzielić. ;)))
Tym razem wyjazd dotyczy Agnieszki i Marcina z dzieciakami ... czyli Cinki urlopowo ☺
Spędzili kilka dni nad morzem ... a dokładnie w Chłapowie na polu LAZUROWE. Link oczywiście poniżej:
http://www.lazurowe.com.pl/

środa, 5 lipca 2017

Czas na weekend .... czas na MOLO !!!


Witajcie kochani !!!
A teraz standardowo relacja z ubiegłego weekendu.
Dzisiaj tak inaczej  .... bo w środę :) ... ale myślę, że co niektórzy czekają z niecierpliwością.

Na początek trochę spraw prywatnych i bieżących .... hahahaha .... a mianowicie ... od kilku dni siedzę już w domku na " wolnym". Ten tegoroczny urlop mam nieco dłuższy, bo jak wszyscy wiedzą albo i nie .... to może się domyślali ... właśnie jestem w trakcie zmiany pracy.
Upierałam się na początku, że nie ... lipiec i sierpień muszę odpocząć .. do pracy wracam dopiero od 1 września itp. Życie troszkę inaczej potoczyło moje losy ... i niestety a raczej stety :) .... zaczynam miesiąc wcześniej.
Chyba wyjdzie mi to na dobre, a raczej nam wszystkim hahahaha.
W zupełności mi to wystarczy, bo stwierdzam już po tych kilku dniach, że chyba bym zwariowała. Siedzę tylko i sprzątam ... i podobno strasznie marudzę. Podziwiam te wszystkie mamusie i panie, które siedzą po całych dniach w domu. Idzie zwariować. I to dosłownie.
Ale co tu dużo pisać ... czas leci szybko ...aż nawet za szybko. Porządki praktycznie zrobione ...zostało tylko trochę spraw do załatwienia związanych z pracą i szkołą Rafała.
Praktycznie czekamy tylko na jego wyniki i badania i wyruszamy na wczasy.
 A o tym gdzie .... na pewno będzie na blogu.

Pierwszy wyjazd Marcina i Sylwii ....


Witajcie,
miał być post ze skrótem z minionego weekendu - wyjazdu ... ale najpierw chce dodać kilka fotek z ostatniego wyjazdu Marcina i Sylwii.
Jak zapewne wiecie przygodę z caravaningiem zaczęli dopiero niedawno ... czyli w tym sezonie.
 To ich pierwsza przyczepa ..... i pierwszy taki wyjazd ... no pomijając Przeczyce.
Jestem pod wrażeniem, że na pierwszy rzut wybrali dość odległe miejsce .. bo z tego co wiem mieli ok 300 km.
Fajnie .... bardzo mi się to podoba :)

poniedziałek, 26 czerwca 2017

Noc Świętojańska i .... rycząca czterdziestka :)


Witajcie,
Już widzę to Wasze zaskoczenie hahaha, że tak szybko nowy post pojawił się na blogu :)
Ale nie mogłam się powstrzymać ... tak było fajnie i wesoło, że to nie mogło czekać hahahaha
Pogoda znowu Nas rozpieszczała, a My ten wolny  czas wykorzystaliśmy na maksa.
 Nawet mamusia się fajnie z Nami bawiła :) ..... tak nam się przynajmniej wydaje.

W piątek zaraz po przyjeździe mieliśmy trochę " pracy".
Najpierw ogarnęliśmy Nasz nowy zakup, czyli przedsionek. Chcieliśmy kupić taki lekki, letni tak aby na wyjazdach urlopowych, czy weekendowych można by go było szybko rozłożyć bez kłopotu i co najważniejsze nie wozić tych ciężkich rurek i stelaży. Mieliśmy wcześniej jeszcze sam daszek, ale on niestety nie sprawdzał się w 100 %. Przed słońcem tak, ale jak padało no to niestety ... trzeba było uciekać do przyczepy.
Jak na razie z nowego zakupu jesteśmy zadowoleni ... rozkłada się migiem i zajmuje bardzo mało miejsca... a do tego jest lekki. Czyli to czego szukaliśmy :) Można by rzec, że na wyjazd jesteśmy gotowi.
Włodki też już przygotowani. Przedsionek złożony, letniego  było testowanie, także .... byle do piątku :)

czwartek, 22 czerwca 2017

Boże Ciało ..... i błogie lenistwo :)


Witajcie kochani !!!
Ciężki tydzień dobiega końca. I w końcu .. bo chyba bym się wykończyła.
Wszystko chyba zebrało się na raz. Ale co nas nie zabije to nas wzmocni. HELP !!! Potrzebuje już wolnego.
To śmieszne, bo właśnie w tym poście chcę zrobić podsumowanie długiego weekend, który właśnie minął a Ja już marudzę.
Ale no tak jest.
Ciężki tydzień w pracy, nie dużo lżej w domu, do tego migrena od poniedziałku... i ciągle coś nie  idzie tak jakbyśmy chcieli.
Chyba ta Chorwacja nie jest nam pisana hahahaha.
Ale nie ważne jak, a ważne z kim :) .... i tego się trzymajmy. A na Chorwację chociażbym miała polecieć helikopterem to i tak w tym roku tam będę. Koniec. Kropka. Postanowione !!!
A co do pracy .... hmmmm ... wkurza mnie już wszystko. Ci ludzie wiecznie marudzący, pytający ciągle o to samo. A jak słyszę tekst " to gdzie się przenosicie" .. to normalnie z butów wyskakuje. Dzisiaj to nawet dosłownie hahahaha. Tak mnie dzisiaj buty obtarły, że wkurzyłam się, obcięłam i zrobiłam sobie klapeczki. Zastanawiam się tylko jak wrócę do domu hahahaha.
Obawiam się tylko jednego ... że jeszcze za tym zatęsknię... a szczególnie ....za  przelewami każdego
30 -go. To chyba najbardziej boli. :(
Ale nie będziemy się dołować i zamartwiać  ..... przecież jutro już piątek :) ... i trzeba naładować akumulatory.

niedziela, 18 czerwca 2017

Nie leżę .... nie pachnę ... nadrabiam zaległości !!!


Witajcie kochani !!!
Dzisiaj niedziela .... spokojna niedziela ... czas powrotu do domku po długim weekendzie. Niestety czas szybko leci ... a jeszcze szybciej czas wolny od pracy hahaha.
Ze względu na to, że jak zwykle nigdy nie mam czasu na nic a tym bardziej na takie " papierkowe prace" postanowiłam zabrać  robotę ze sobą  ...  tutaj na Przeczyce. No i ogarnęłam ;)
Mowa tutaj o zdjeciach, których mam mnóstwo i, które czekały długi czas na to aby je posegregować, poprzegladać i ułożyć ładnie w albumach.
Trochę tego się pozbierało.

czwartek, 15 czerwca 2017

"A" jak Artuś i starość nie radość.... czyli obchodzimy urodziny !!!


Witajcie !!!
W piękny, słoneczny, cudowny poranek. Słoneczko świeci, uroczy widok za oknem Naszego przedsionka.
Kaweczka jest i mnóstwo pozytywnej energii. Tak można żyć :)
Właśnie wypoczywamy i spędzamy kolejny długi weekend nad jeziorem przeczyckim.
A skoro czwartek to i post musi być :) A przy takim krajobrazie to i głowa lepiej pracuje hahahaha

10 czerwca, czyli w miniony weekend świętowaliśmy i to podwójnie :)
Była Nasza rocznica ślubu - już 17-sta  i  39-te urodziny Artura.
Co prawda 12 czerwca urodzony, ale tak przy jednej okazji uczciliśmy i je.
 Przy takich rocznicach i takich datach to nie ma zbytnio czym się chwalić ... jak to mówią, starość nie radość ... ale jak tak do tego zbytnio nie podchodzę. Zgadzam się ... tu czasem boli, tam strzyka ... ale w tym wieku jesteśmy mądrzejsi, szczęśliwsi, z bagażem doświadczeń.
Więcej cieszymy się z każdego dnia. Nie przejmujemy się bzdurami, nie płaczemy z byle powodu, nie zazdrościmy innym  ... a szukamy swojego szczęścia i robimy swoje.
Dzieję się teraz najlepsze i najprawdziwsze .. i to bez zbędnego spinania się. Ja tak to widzę :)

czwartek, 8 czerwca 2017

Jezioro Przeczyckie z drona ....

Witajcie kochani!
Dzisiaj zacznę trochę inaczej ... a mianowicie na początek .... mała  niespodzianka ;)
Dzięki uprzejmości Naszego kolegi, a dokładnie brata Włodka  powstał fantastyczny filmik ...
" Jezioro Przeczyckie z drona".
 Jest to na prawdę MEGA pamiatka i powiem szczerze, że jak ogladam go to łezka kręci się w oku. Uwielbiam to miejsce  :)
I chociaż wiem , że czasem marudzimy bo nudy, nic nie ma, za długo już tam siedzimy. . To jest tam to
"COŚ " ... coś czego brakuje i nie ma nigdzie indziej a ten filmik jest tego wyrazem.
Zapraszam do obejrzenia, podziwiania. .. a Tomkowi dziękuję za poświęcony czas i świetną robotę.
Chętnych, którzy chcą uwiecznić swoje ważne wydarzenie, imprezke czy cokolwiek innego zachęcamy do kontaktu z Tomkiem.
Polecam !!!


czwartek, 1 czerwca 2017

Leżing, plażing .... i KOMAŻING !!!

 
Witajcie kochani !!!
Dzisiaj mamy już 1 czerwca i jakże piękny i uroczy dzień .. czyli Dzień Dziecka.
Wszystkim Naszym kochanym dzieciaczkom składam najserdeczniejsze życzenia.
Przede wszystkim zdrowia, bo ono jest najważniejsze, uśmiechu na twarzy, spełnienia najskrytszych marzeń ... i samych cudownych dni :)
 
Te życzenia w sumie kieruje do Nas wszystkich, bo każdy z Nas jest w jakimś stopniu dzieckiem... przynajmniej fajnie by było od czasu do czasu poczuć się znowu jak dziecko .... pobiegać boso po trawie, poskakać po kałużach, siedzieć godzinami przed blokiem na trzepaku ....:)  Fajnie jest być dzieckiem !!! ... chociaż w myślach, we wspomnieniach !!!
Ja przynajmniej swoje dzieciństwo wspominam bardzo mile.
Chciałabym, żeby kiedyś moje dzieci tak wspominały. Chociaż patrząc na dzisiejszą młodzież, a przede wszystkim na dzisiejsze czasy to może być trudne hahahaha
Ale bądźmy dobrej myśli :)

czwartek, 25 maja 2017

Szybki weekend ...i.....KOMUNIJNIE !!!


Witajcie !!!
  Po ciężkim popołudniu zabieram się za pisanie. Spokojnie ... nie zapomniałam ;)
 Nawet się nie zapowiadało, że będzie takie pracowite. Ale korzystając z okazji, że "chata" wolna postanowiłam trochę nadrobić zaległości i posprzątać. 
Wolna chata to tak z przymrużeniem oka, bo nie ma tylko Artura - ten jak zawsze umie się ustawić ....:)  
a więc nie ma chłopa to spokojnie można sprzątać, bo tak to zawsze zorganizuje mi coś po pracy hahahaha
Czyli mieszkanie zrobione na błysk .... prawie, że na błysk, bo do ideału trochę brakuje ale jest dobrze :) ... zostało tylko jeszcze pranie jedno powiesić i na dzisiaj koniec. 
 To co zaplanował zrobione.
To tyle na temat bieżących spraw. Czas na podsumowanie ..... weekendu :)

czwartek, 18 maja 2017

Czterdzieści lat minęło jak jeden dzień .... czyli 40 - stka LELKI !!!

                                                



Witajcie kochani !!!
Jak już zapewne wszyscy wiedzą  ... nasza kochana Aurelka 13.05.2017 skończyła 40 lat.
Z tej tez okazji odbyła się " mała " imprezka na Przeczycach.
Przygotowania i szykowanie niespodzianki trwało już od ubiegłego weekendu oczywiście w wielkiej tajemnicy przed Lelką .... co by się nic nie domyśliła.
I udało  się.
Ekipa zorganizowana ... więc  wszystko poszło , tak jak miało być :)
Goście dopisali.... co prawda z małym wyjątkiem,  bo zabrakło  Madzi i Konrada ... ale no niestety "siła wyższa".... .. mogą  jedynie żałować, bo było zajebiście 😊

środa, 10 maja 2017

W maju jak w raju .... i Przystań Siewierz !!!


Witajcie kochani !!!
 Kolejna kawa w pracy i piszemy...a raczej chcemy pisać, bo dawno tak nie miałam ....., że nie wiem od czego zacząć.
To chyba wpływ tej aury, niby wiosna a na dworze ..... bez komentarza.
Nie chce być nudna i znów marudzić, czy pisać o pogodzie ale już  "żygać" się chce .. i to dosłownie.
MAJ- cudowny miesiąc .... kwitną bzy, jest Dzień Matki, 40 -stka Aureli, Komunia Małgosi.
Zapowiadało się tak miło i pięknie.
Ale tegoroczny maj mnie przeraża.
Żeby skrzybać rano szyby w aucie ... Nieeeeeeeeee
Chce już wakacji, lata, wolnego  !!!!! ... a będę mieć chyba dużo tej laby w tegoroczne wakacje. Bynajmniej tak chce i jak na razie tak się zapowiada.
Od 01.07 "leżę" ; )
Nadrobię trochę zaległości ....typu sprzątnie, ogarnę filmiki, które zamierzałam zrobić już dawno.
 Ale to dopiero będzie.
A na razie wracając do rzeczywistości ....

czwartek, 4 maja 2017

MAJÓWKA 2017 !!!


Witajcie kochani !!!
Dzisiaj czwartek więc obowiązkowo musi pojawić się nowy post na blogu, taki dostałam przykaz :)
A więc do dzieła .....
jest o czym opowiadać i co opisywać, no bo właśnie minęła majóweczka.
Zdjęć jest sporo więc nie wiem jak to ogarnąć, ale zobaczymy co z tego wyjdzie.

Długi weekend majowy spędziliśmy oczywiście gdzie ??? .... no wiadomo na Przeczycach.
ŚWIETNIE, bo pojawili się wszyscy ( no prawie, niektórzy niestety uciekli w inną stronę ....ale tu nie będę się wypowiadać. Każdy robi jak uważa. Nie moja rzecz, nie moja sprawa).
A więc byliśmy w dużym gronie. ..... i było wesoło.
Przeraził mnie trochę stan wody i ogólna sytuacja jaka pojawiła się w pierwszych dwóch dniach, no bo rzeczywiście jakby woda przybierała w takim tempie jak w piątek i sobotę, no to niestety ale trzeba by było pakować manatki i uciekać ... i tyle by było z wypoczynku.
 Ale sytuacja się ustabilizowała i można powiedzieć, że na razie jest OK ... i miejmy nadzieję, że tak zostanie.
Nawet przyszła mi na myśl pewna rzecz...a właściwie to rozmawiałam o tym z Beatką, że jeszcze przed otwarciem sezonu wspominałam na blogu, że ten sezon przyniesie wiele zmian itp. ale nie sądziłam, że tak to będzie i na pewno nie miała na myśli takich zmian ... ciągle coś się dzieje.

czwartek, 27 kwietnia 2017

Czarne chmury i ...zwariowana pogoda !!!


Witajcie kochani !!!
I co ... zabieram się dzisiaj za bloga,  a tu co ? ... no cholera znów za oknem śnieg :(
To jest po prostu niewiarygodne, nie chce mi się nawet tego komentować. Majówka przed nami - jutro Już wyjazd a tu proszę.  A miałam się opalać hahaha
Już powiem szczerze, że chce mi sie śmiać z tego wszystkiego, no bo i tak nie mamy na to wpływu. Ważne żeby towarzystwo dopisało i tyle, a z tego co wiem będą wszyscy ... w końcu 😄
Ale o tym co, gdzie, kiedy, jak i po co ???...  o tym w następnym poście zapewne ... A teraz miniony weekend.


wtorek, 18 kwietnia 2017

WIELKANOC w przyczepie !!!



Witajcie kochani !!!
Właśnie zrobiłam sobie cieplutką herbatkę z cytrynką w dużym kubeczku z .....bałwankiem.
Nie zrobiłam tego przypadkiem, bo patrząc na to co dzieję się za oknem i jaką zapowiadają pogodę na najbliższe dni to jestem przerażona.
Ja wiem, że Polacy mają tendencje do narzekania, marudzenia ... bo za ciepło ... bo za zimno.. bo pada, wieje itd. ....  i wiecznie Nam coś nie pasuje.... ale no bez przesady.
Praktycznie koniec kwietnia i śnieg ???

Wielkanoc już z nami .....
Tak jak wspominałam spędziliśmy święta na Przeczycach ... szału pogodowego tez nie było .. ale ogólnie jest tak, że miłośnicy karawaningu z reguły nie narzekają na pogodę. Pasja wygrywa.
Powiem szczerze, że podpisuje się pod tym w 100 %... bo gdy tylko przychodzi weekend .. mam za przeproszeniem wszystko gdzieś. Zbieram manatki i jadę. Kiedyś było trochę inaczej ... ale z biegiem czasu pokochaliśmy " to " jeszcze bardziej.

czwartek, 13 kwietnia 2017

Grzeczny weekend .... zioła, przedsionki i 5 sekund !!!


Witajcie kochani !!!
Czas leci nieubłaganie, dopiero co pisałam post, że nie czuję Świąt Bożego Narodzenia a tu już kolejne święta przed Nami. MASAKRA
 W tym roku coś przed Wielkanocą jestem mało zorganizowana. Dopiero kończę myć okna w domu hahaha. Chociaż to muszę zrobić, bo z resztą i tak się nie wyrobię.
Poza tym i tak Święta  spędzamy poza domem to nie ma co się przejmować.
Wyjeżdżamy już w piątek, a przepraszam co niektórzy już w czwartek ☺..... Tak się ustawili Nasi Panowie ..... Ale jak to się mówi " kto bogatemu zabroni".
Czyli Święta rodzinnie i z całą ekipą na Przeczycach:) ...jupi !!!

czwartek, 6 kwietnia 2017

Prima aprilis, " chatka " .... i Lejdis górą !!!



Witajcie !!!
Jestem dzisiaj tak zmęczona, znudzona i jakby wkurzona wszystkim, że nie mam siły, nie ogarniam już pewnych spraw, pewnych rzeczy, tematów, sytuacji.
Chciałabym mieć choć chwile dla siebie, chwile ciszy, nic nie robienia.
Stwierdziłam, że tak na prawdę to chwilę spokoju i chwilę dla samej siebie mam jedynie przy pisaniu tego bloga. Dziękuje za to:)

Ten tydzień był jak zwykle bardzo intensywny. Ja nie wiem czy wszyscy tak macie, czy to tylko Nas się tyczy .. ale My wiecznie mamy coś do załatwienia, coś do roboty, coś do kupienia. No do jasnej cholery ileż można. Jak nie zakupy, docinanie dywaników, pranie, układanie, przekładanie, sprzątanie. To do tego wiecznie jakieś problemy.
Jak to mówią małe dzieci mały kłopot, duże dzieci duży kłopot. Bo jak nie problemy w szkole ....no po tatusiu niestety nie rwią się do nauki hahahah, to te ich pierwsze miłości, za dużo czasem tego wszystkiego.
Moja mama zawsze mi powtarza:
- " masz Ty dziewczyno z tymi chłopakami urwanie głowy" -  no niestety, ale mam ... ale pomimo tych wszystkich "ALE"... kocham ich najbardziej na świecie.
I dla tego też planuje im w tym roku bardzo ciekawe wakacje :)
Artur co prawda jeszcze o wszystkim nie wie .... ale mam nadzieję, że uda mi się go przekonać.
Plan podróży już pomalutku przygotowuje i oby wypaliło 😃

czwartek, 30 marca 2017

Kolejny weekend, kolejne prace .... i odwiedzamy sąsiadów !!!


Witajcie kochani !!!
i co już jutro piątek, piąteczek , piątunio ..... :)
A do tego ... nie wierzyłam w to, a tu proszę zapowiadają taką piękną pogodę ... w końcu !!!
Zatem jutro zaraz po pracy wyruszamy a dzisiaj ogarniam wszystko co się tylko da.
Dwie godziny spędziłam w kuchni bo wymyśliłam sobie zrobić kapustę z grochem, sałatkę i miałam jeszcze zamiar babeczki ... ale stwierdziłam, że co za dużo ... to " i świnia nie zje" hahaha.
A poza tym mam jeszcze jedną kulinarną niespodziankę ... ale to już na miejscu, a co to będzie  ???? o tym na pewno w kolejnym poście.
Mam nadzieję, że się spodoba :)
Czyli dania gotowe, także na Przeczycach będę tylko leżeć i pachnieć ... albo raczej opalać się hahaha

czwartek, 23 marca 2017

Kaman .... no i ogródek gotowy !!!


Witajcie kochani !!!
I co ... wiosna jest ... przynajmniej ta w kalendarzu, bo za oknem jakoś  jej nie widać :(
Pogoda wcale nas nie rozpieszcza .. niby w przyszłym tygodniu ma być nawet 20 stopni ale jakoś nie do końca w to wierzę. A chyba wszyscy już bardzo tęsknią za słoneczkiem, ciepełkiem i marzą o  ściągnięciu tych ciepłych kurtek, szalików itp. Powiem szczerze, że  wiosna ...tak między marcem a kwietniem....czyli ten tzw okres przejściowy jest jak dla mnie bardzo zabawna. Szczególnie jak widzę "modę" na ulicy hahaha. Jedni jeszcze chodzą w butach zimowych, czapce a inni jakby mogli to wyszli by już w japonkach hahaha albo już w nich chodzą ☺
W pracy akurat mam widok na główną handlową ulicę ... to tam jest  szał.;))))
Ale co tu dużo mówić ... na Przeczycach jest podobnie hahaha
Ja na pewno będę tą pierwszą  w japonkach 😂
Muszę przygotowywać się do lanego poniedziałku ...bo tak jak obiecałam czeka mnie wyzwanie .... czyli  kąpiel w jeziorze. Także licze na poprawę pogody i te 20 + ... niech się woda nagrzewa hahaha.

czwartek, 16 marca 2017

Piątek ....


Witajcie !!!
Jutro piątek .... nareszcie !!!
Piątek to mój ulubiony dzień. Koniec tygodnia, koniec pracy i początek weekendu ;)

Ten tydzień miałam straszny.
Nie wiem czy jakieś przesilenie, czy kumulacja wszystkich ostatnich wydarzeń. Wszystko, ale dosłownie wszystko mnie wkurza, denerwuje, nie mam cierpliwości. Pociesza mnie jedynie fakt, że nie tylko Ja tak mam.
Wczoraj już nie wytrzymałam i musiałam sobie coś zapodać... bo chyba nie dałabym rady.
Nervomix  trochę zadziałał :)
Jedyny pozytyw tego tygodnia to taki, że moje badania wyszły OK i z tego się cieszę.
Ale wolę zapomnieć o tym jak mi je robiono. Nie wyobrażałam sobie, że przy pobieraniu krwi można tyle przeżyć. MASAKRA. Przy drugim razie myślałam, że " fiknę ".... ale byłam dzielna i wytrzymałam do końca ... brawo JA :)
Najważniejsze, że wyszły dobrze i może kolejna " dieta" mnie ominie hahaha

czwartek, 9 marca 2017

OTWARCIE SEZONU 2017 !!!


Witajcie kochani !!!
Tak to nie pomyłka w tytule ... w miniony weekend 
" otworzyliśmy sezon". 
Mówiłam,  że ten rok / sezon niesie wiele zmian ... ta dam i oto one ☺ 
3 marca 2017 .. będzie to pamiętna data  - OTWARCIE SEZONU 
Chyba ta pogoda też nas zmobilizowała bo jak na marzec to całkiem, całkiem.
Sama w to nie wierzyłam,  że to już ...., że się uda.
Oczywiście nie obyło się bez " lekkich " spięć, że  jak to przecież nie posprzatane,  pościel nie gotowa, podłoga nie umyta,  w szafkach pustki .... Ale My jesteśmy zorganizowani ☺ Bo jak nie my to kto ????

czwartek, 2 marca 2017

Koncert DE MONO .... I wielki spontan !!!



Witajcie !!!
Dopiero chwilę temu był weekend a tu dzisiaj mamy już czwartek .... I wielkie przygotowania do kolejnego weekendu. Zapowiada się piękna pogoda jak na marzec .... no i myślę, że i pięknie spędzony czas.
Śmiałam sie dzisiaj, że nasi Panowi specjalnie organizują nam ten wyjazd....  bo Dzień Kobiet niebawem, więc  będziemy przy okazji świętować. ... czyżby szykowali jakąś  niedpodziankę ????hahaha
Raczej bym na to nie liczyła. .. Ale pomarzyć można 😀

wtorek, 21 lutego 2017

Świętujemy !!!! .... czyli rok Naszego Bloga



Witajcie kochani !!!!
Dzisiaj powinniśmy świętować i to z wielką pompą .... bo nie wszyscy wiedzą ale Nasz blog obchodzi dzisiaj pierwsze urodziny :)
Nawet nie wiem kiedy to zleciało. Ale nie stoimy w miejscu tylko .... działamy dalej.
Piszemy, robimy fotki, filmiki ....  a już niebawem ruszam z Instagramem :)
Sezon już coraz bliżej także będzie o czym pisać na pewno.

Dziękuje moi mili za ten rok. Za to, że jesteście ze mną, że motywujecie do dalszego pisania ... szczególnie w smsach  hahaha i ogólnie do dalszej pracy nad moim blogowaniem. Dzięki 😉

Ten rok, sezon niesie troszkę zmian ..... ale bez obawy .... będzie dobrze, będzie bardzo dobrze.

czwartek, 16 lutego 2017

Kraków ....


Witajcie kochani !!!!
Jak tradycja to tradycja ... czyli nie może zabraknąć wpisu i skrótu z minionego weekendu.
Niestety zwariowany mam strasznie ten tydzień i masę pracy .. nie tylko tej zawodowej ale i w domciu, ale na szczęście jutro już piątek i praktycznie zrealizowałam wszystko .. co sobie zaplanowałam. Także jest OK !!!
Ups... sorki nie wypaliła mi jedna rzecz, czyli wypad z Beatką i Pauliną na basen ... ale wiem dziewczyny, że mi wybaczycie i następnym razem jadę z Wami ... obowiązkowo :)

Wracając do weekendu .. jak sam tytuł wskazuje ... byliśmy w Krakowie.
Na samym wstępie .. wielkie dzięki, tym którzy byli za super spędzony dzień :)
Jak to stwierdziliśmy ... musimy częściej robić takie wypady.
Co prawda pogoda jak pogoda, trochę nam tyłki wymroziła, ale i tak było świetnie.
Przed wyjazdem oczywiście opracowany został plan co chcemy zobaczyć i generalnie został zrealizowany :)

środa, 8 lutego 2017

Polska Noc Kabaretowa. ....lodowisko ...i nasz nowy " kumpel"


Witajcie kochani !!!!
Właśnie zaczęłam działać ... czyli wstawiać skrót z minionego weekendu a tu taki hicior puścili  w telewizji. Kultowy film z moich młodzieńczych lat ...czyli  " Krwawy sport". Dodam oczywiście, że  z moim ulubionym aktorem, w którym się kochały  chyba prawie wszystkie nastolatki ... Ja mimo młodego  wieku też  ☺ ... mowa tu oczywiście  o Jean Claude Van Damme.
Są takie filmy, które mimo tego, że  widzieliśmy je kilka czy kilkanaście razy nigdy nam się nie znudzą. I ten właśnie do nich należy. Uważam, ze trzeba go zobaczyć... dlatego moje chłopaki " obowiązkowo" oglądają  hahaha.

wtorek, 31 stycznia 2017

Nazwa ekipy zobowiązuje !!!


Witajcie !!!
Temat ten pojawił  się już wcześniej, jeszcze przed Naszym wyjazdem na ferie ... temat, tematem ale przyszedł czas na wyzwanie :)
Mowa tu oczywiście o morsowaniu ☺
Chętnych było więcej .. Ale jak doszło co do czego to trafił się jedynie jeden odważny a  w zasadzie dwóch.
Marcin i Łukasz ..... SZACUN 👍
Miejmy nadzieję, że następnym razem będzie nas więcej.

czwartek, 26 stycznia 2017

Ferie .... SŁOWACJA


Witajcie kochani !!!
Jestem ... po chwilowej nieobecności. Koniec opierd..... jak to ktoś mi dzisiaj napisał i zabieram się do roboty. Trzeba się otrząsnąć i wrócić do codzienności. Chociaż przyznam szczerze, że powrót ... a raczej powitanie w pracy po urlopie było wyjątkowe ... Jak pisałam kiedyś o pewnych zmianach .. to właśnie nadeszły ;).... Plus z tych zmian miał być taki, że całe lato miałam leżeć do góry  .... ale ...  dzisiaj już tak tego nie jestem pewna. Chyba nie dadzą mi odpocząć :) .... życie ....

piątek, 13 stycznia 2017

Restauracja KONGRES i Śląska scena STAND UP !!!



Witajcie kochani !!!
Dzisiaj przy piąteczku ... krótki, szybki post z wczorajszego jakże miłego i przyjemnego wieczoru.
Otóż razem z Arturem byliśmy w Restauracji KONGRES w Myszkowie na występie Stand up.
  Taka to nasza randka była hahaha.
Był to czysty spontan :) Ale bardzo fajnie tak wyskoczyć  gdzieś razem wieczorkiem  ... I do tego spotkać się z takimi ludźmi.
Był to występ Mariusza Kałamagi i Jacka Noch.

wtorek, 10 stycznia 2017

Trzej królowie .... świętujemy !!!

Witajcie !!!
Nie mogę  się nadziwić jak jestem w ostatnim czasie zorganizowana :) .... w niedzielę jeden post dzisiaj kolejny ... szaleje normalnie hahaha.
Ale wszystko ułożone i pod kontrolą. Wróciłam z pracy zrobiłam krokieciki na jutro, poprasowalam,  przejrzałam chłopakom lekcje, dodaję post i jeszcze zostały mi na dzisiaj ćwiczenia.
Postanowienie było ... więc trzeba się wywiązać. .. obiecałam sobie ćwiczyć przynajmniej  trzy razy w tygodniu ... Ale od soboty ćwiczę  jak na razie codziennie. Jak by ktoś był zainteresowany to ćwiczenia Ewy Chodakowskiej - skalpel 😊.
Powiem szczerze, ze pierwszy dzień masakra ...
 Ale idzie mi coraz lepiej ... no niestety kondycja jak na razie słaba  ...

niedziela, 8 stycznia 2017

Mróz daje nam popalić! !!


Witajcie !!!
Właśnie wróciliśmy z pogorii... gdzie byliśmy ogladać tych odważnych  "morsów ".
Powiem szczerze , ze podziwiam tych ludzi masakra .... ja mimo tego że ubrana jak eskimos trzeslam się z zimna a oni latają porozbierani i kąpią w lodowatej wodzie. Brrrrrr
Artur namawia mnie żeby też spróbować ;) .... może, może .... nie powiem, że  bym nie chciała. Do odważnych świat należy :)

wtorek, 3 stycznia 2017

Irish Pub - SYLWESTER 2016/2017 !!!



Witajcie !!!
Tak jak obiecałam ... JEST ... :)
Czyli ... jak spędziliśmy Sylwestra ???

Stwierdziłam, że najlepszym rozwiązaniem będzie filmik ... bo jak to powiedziała Beatka ..
" potem wraca się do nich z sentymentem " ... i przyznam szczerze, że rzeczywiście tak jest.
 Sama często je oglądam :)


poniedziałek, 2 stycznia 2017

Postanowienia !!!



Witajcie kochani !!!

Pierwszy post w tym Nowym 2017 roku chyba trzeba by było zacząć od jakiś postanowień ... ale na sam początek może krótkie wspomnienie świątecznego klimatu.

Wiem, wiem ten post i skrót Świąt powinien już się ukazać w ubieglym tygodniu .. ale no tak wyszło.

Święta oczywiście spędzone rodzinnie ... i nie tylko.
Jak co roku Wigilia u Nas w domku ..... tradycyjnie .... w tym roku  12 osób .... 12 potraw :)
 Miałam wygodę bo miałam niezłą pomoc przy przyrządzaniu posiłków .. czyli teściową, która spisała się na medal. Jej pierożki - pierwsza klasa :)
Spędziliśmy na prawdę bardzo miło ten Wigilijny wieczór .... zresztą jak i pozostałe dni.