czwartek, 4 maja 2017

MAJÓWKA 2017 !!!


Witajcie kochani !!!
Dzisiaj czwartek więc obowiązkowo musi pojawić się nowy post na blogu, taki dostałam przykaz :)
A więc do dzieła .....
jest o czym opowiadać i co opisywać, no bo właśnie minęła majóweczka.
Zdjęć jest sporo więc nie wiem jak to ogarnąć, ale zobaczymy co z tego wyjdzie.

Długi weekend majowy spędziliśmy oczywiście gdzie ??? .... no wiadomo na Przeczycach.
ŚWIETNIE, bo pojawili się wszyscy ( no prawie, niektórzy niestety uciekli w inną stronę ....ale tu nie będę się wypowiadać. Każdy robi jak uważa. Nie moja rzecz, nie moja sprawa).
A więc byliśmy w dużym gronie. ..... i było wesoło.
Przeraził mnie trochę stan wody i ogólna sytuacja jaka pojawiła się w pierwszych dwóch dniach, no bo rzeczywiście jakby woda przybierała w takim tempie jak w piątek i sobotę, no to niestety ale trzeba by było pakować manatki i uciekać ... i tyle by było z wypoczynku.
 Ale sytuacja się ustabilizowała i można powiedzieć, że na razie jest OK ... i miejmy nadzieję, że tak zostanie.
Nawet przyszła mi na myśl pewna rzecz...a właściwie to rozmawiałam o tym z Beatką, że jeszcze przed otwarciem sezonu wspominałam na blogu, że ten sezon przyniesie wiele zmian itp. ale nie sądziłam, że tak to będzie i na pewno nie miała na myśli takich zmian ... ciągle coś się dzieje.



Ciężko opisać dokładnie wszystko co się wydarzyło podczas tego weekendu, tego Naszego wolnego, bo jednak było tych dni sporo...więc najlepszym wyjściem jest po prostu wstawienie zdjęć :)

Na pewno były spacerki, mała wycieczka z dzieciakami na plac zabaw i siłownię, rejsy " jachtem", ognisko, śpiewy, grill, wspólne gotowanie, obiadki, rozmowy, tańce ....a nawet walki kung - fu ..hahahaha

Zaczynamy od spacerków ....


... i odwiedzin u Danusi i Bogusia ... nie ma to jak z rana -orzech włoski hahahaha














... plac zabaw i siłownia











Rejsy " jachtem" 
i jak ktoś kiedyś powiedział: " Jaki książę - taki jacht " hahahaha
Jach nie jacht, ale zawsze to jakaś dodatkowa rozrywka :)









Sesja zdjęciowa Hani, bo wszyscy chcieli ją trochę pobawić, powozić i ponosić..... ale najlepszymi opiekunami okazali się podobno Damianek i Angela :)










Był też czas na wspólne biesiadowanie i imprezowanie ...









A nawet tańce na polanie, które zakończyły się tak:

















Wspólne obiadki i gotowanie .... 






A nawet i desery :)



Czyli jednym słowem ... pełen relaks .... hahahaha

LEŻINK 




SMAŻINK 


i ...... ŁOMŻINK



Było miło .. ale niestety się skończyło. 
W ostatni dzień ... albo inaczej ... w dzień wyjazdu do domu było już trochę spokojniej ....
 tylko ciekawe czemu ????  ;)









Nie ma co się martwić. Kolejna majówka już za rok :) ....
A jutro .. piątek, piąteczek, piątunio ... i znowu weekend przed Nami.

No a na koniec ... wiadomo ...  NAJLEPSZE :)

Nad naszym bezpieczeństwem przez cały ten czas czuwali ........


Do zobaczenia !!!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz