niedziela, 29 października 2017

Grzybobranie, wielki melanż i .... mega kac !!!


Witajcie !!!
Po dłuższej przerwie .... znów jestem.
Cisza tu na blogu taka, że aż smutno :( .... ale cóż. Wyjazdów żadnych w ostatnim czasie nie było
 ( no poza Marcinem, ale o tym później), spotkania w większym gronie też nie .... także nie ma o czym pisać.
Na pewno w życiu prywatnym u wszystkich z Was wesoło, rozrywkowo i w ciągłym biegu ... tak jak i u Nas .. ale nie zawsze o wszystkim można pisać hahahaha
Jak zwykle na początek trochę "prywaty".
A więc tak.
Myślałam, że jak jesień się pojawi sezon na kocyki, świeczki i gorące herbatki otwarty .... to będzie cudownie.
Spokój, cisza .... odpoczynek po pracy przy kominku z herbatką w jednym ręku a w drugiej z pilotem.
Ale ..NIE !!!.

piątek, 6 października 2017

Czasem trzeba się odchamić !!!

Witajcie kochani !!!
Dawno mnie tutaj nie było.
Sezon generalnie zakończony, więc  chyba zasada
" czwartkowych" postów  już  mnie nie obowiązuje😉
Nie ukrywam, że  trochę się stęskniłam i czegoś mi brakuje .... dlatego dziś tu jestem :)
Piąteczek strzelił i weekend rozpoczęty.
Właśnie wróciłam z pracy .... winko otworzone, sernik upieczony ... pierwszy raz, ale skromnie powiem, że jest przepyszny 😆( przepis od Lelki ) no bo w sumie imieninki trza uczcić  .... i planujemy co tu robić  w te wolne.
Wcześniej nie było problemu ... było wiadomo, że wyjazd na Przeczyce hahaha. A teraz jest dylemat ... za dużo wolnego ;)))
Imprez powiem szczerze, że mam już dość .... po ostatnich kąpielowych wyczynach w basenie ... stanowczo mówię NIE hahaha ... pół roku imprezowania wystarczy ... więc wymyślamy.
Łazienka co prawda czeka ... ale jakoś nie mamy weny😕
Wszystko wybrane, wystarczy przywieź ze sklepu i działać, ale chęci nie ma.
Dodatkowo Marcin z Sylwią namawiali nas na ostatni wypad z przyczepą na grzyby  ... ale też coś nie bardzo. Szczerze powiem, że  jak widzę tą pogodę za oknem to się odechciewa, a w dodatku  trochę przeziębieni jesteśmy, więc nie ma sensu.
Sama w to nie wierzę. ... ale ... albo jesień tak na mnie działa. .. albo ... się już starzeję. ;)()(