Witajcie kochani !!!
Deszcz leje za oknem, kolejna kawa wypita mimo tego, że o tej godzinie to już nie bardzo pasuje ..... ale czas się "obudzić" i zabrać do pracy.
Co prawda atmosfera nie bardzo .. bo chłopaki tak wariują, że nie ogarniam ... ale muszę po prostu wyłączyć się i skupić na tym, na czym powinnam.
Zapewne jest to jeden z postów na który wszyscy czekają z niecierpliwością, a ja jak zgrywam zdjęcia po prostu sama się do siebie śmieję i wspominam jak było cudownie.
Jest to jedna z imprez, która na długo .... długo zapadnie w mojej pamięci. :)
Hmmmm, tak na prawdę to nie wiem od czego zacząć.
Dla tych może co dokładnie nie wiedzą, a śledzą tego bloga ......otóż moi drodzy 9 września 2017 roku na Przeczycach, w cudownym towarzystwie świętowaliśmy 25 rocznicę ślubu Marzenki i Arka.
Oczywiście wiadomo tu tego nie trzeba powtarzać, że imprez była idealnie przygotowana, jak to zawsze bywa u nich.
Marzenka zadbała o wszystkie szczegóły, czyli wystrój, stół, ich stroje, niespodzianki dla gości, muzykę no i jedzonko.
Tak wyglądały przygotowania ....
Zaczynają przybywać pierwsi goście ....
Imprezka rozpoczęła się o godzinie 17.00.
Na początek mała niespodzianka .... piosenka.
Artur, czyli starszy świadek prowadził Marzenkę do Arka, a w tym czasie leciała piękna piosenka, którą śpiewali oboje .... " Ania Wyszkoni - Zapytaj mnie o to kochany".
Piękne słowa, super wykonanie, a co niektórzy mieli mokre oczy ze wzruszenia.
Wyszło cudownie :)
Potem oczywiście toast, szampan ....STO LAT dla "młodej pary" zostało odśpiewane i zasiedliśmy do stołu. Marzenka podała przepyszny obiadek ( Marzenka ... kradnę przepis na te ziemniaczki 😃)
......i zaczęliśmy świętować.
Dodam tylko, że atrakcja była na całe Przeczyce. Żebyście widzieli miny i zdziwienia tych ludzi, dosłownie powychodzili na drogę zobaczyć co się u Nas dzieję hahahaha
A to Nasza najważniejsza para tego wieczoru .....
A tak było 25 lat temu .... też wyglądali uroczo :)
Pierwsze tańce ....
A Nasza gwiazda Aurelka, gdzie ? .... oczywiście przy wodopoju .... hahahaha .....
czyli buszuje przy barku :)
Kolejna sesja ....
I kolejni goście przybywają ...
A to Nasz uroczy świadek Artuś ...
Też w swoim weselnym garniturze, tylko się nieco nie dopiął hahahaha
No i jako prawdziwy "starszy" dbał o gości i roznosił wódeczkę :)
No i kolejne fotki, próbowałyśmy dźwignąć młodego ...
No i fotki .... ze świadkami oczywiście też musiały być ....:)
No i znowu kolejni goście .... spóźnialscy ;)
No a tutaj tym razem Nasza niespodzianka, którą przygotowaliśmy dla Nich.
Skecz "BOBAS" .... czyli jak Areczek była mały.
Podobno wypadł super. :)
Ja nie mogę określić bo go prowadziłam hahahaha
Na filmikach jest czadowo.
Do obejrzenia będzie na pewno ... ale w późniejszym terminie.
No i ciąg dalszy imprezy ....
tańce, tańce .... i tańce ....
Nawet Jadzia z Nami była :))))
I jeszcze jedna niespodzianka, tym razem od Gosi ....
Pięknie zaśpiewała piosenkę, niestety nie dała się namówić, żebym była w chórku hahahaha
I pożegnania pierwszych gości ...
Ale na koniec łapiemy welon oraz bukiet ....
A to najwytrwalsi ..... Bo ta impreza nie miała końca ...
A potem przeniosła się do przedsionka ...
A to zdjęcie chyba mówi samo za siebie. Tak się bawiliśmy :)
Kochani serdecznie dziękuję nie tylko w imieniu swoim, ale również w imieniu Marzenki i Arka, że zechcieliście dzielić ten dzień z Nami.
Dziękujemy za przybycie, za super zabawę i towarzystwo.
EWR górą :)
Prawdziwą miłość poznaje się nie po jej sile,
lecz po czasie jej trwania.
lecz po czasie jej trwania.
Wszystkiego dobrego.
I kolejnych, cudownych 25 lat .... i więcej :)
A filmik, który wkrótce się pojawi będzie hitem tego sezonu. Zapewniam Was :))))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz