wtorek, 22 sierpnia 2017

Jadzia jedzie na Przeczyce !!!!




Witajcie kochani !!!
Na początek tak do posłuchania i odstresowania się od tej codzienności i różnych spraw.
Piosenka  " Vente Pa Ca" to przebój tego lata i tego sezonu. Z jedną parą będzie już mi się zawsze kojarzył i tyle. :)

W ostatnim poście obiecanki, cacanki a tu d.... Czwartek minął i cisza, nic nowego się nie pojawiło. Przyznam się szczerze, że zrobiłam to celowo ;) .... wredna Ja.
Ha ha ha nie było czasu na robienie zdjęć, więc teraz w skrócie to co się działo przez dwa weekendy.

Co tu pisać ....  będzie szybko, zwięźle i na temat.
Trochę świętowania, odpoczywania ... i dużo śmiechu.
 Świętowaliśmy 18- stą rocznicę ślubu Renaty i Roberta. Dodatkowo wszyscy obecni poznali nową koleżankę Jadzię ......poza tym  trochę tańców i przebierańców na zakończenie u Marzenki i Arka.
Tyle się działo :)


Pogoda przez te ostatnie dwa tygodnie bez szału ... jak to przeważnie bywało .. w ciągu tygodnia upały a weekend deszczowy i brzydki i tak było tym razem. Chyba zbliża się jesień bo wieczory już też chłodniejsze. Na szczęście było ognisko, gdzie można było się ogrzać.
Wielkimi krokami zbliża się koniec sezonu. Co niektórzy już tylko zostają do końca sierpnia, reszta nieco dłużej. Dlatego kochani wykorzystujemy ten wolny czas na maxa, bo niebawem będzie trza zbierać manatki.
Ale na razie cieszmy się póki możemy i wypoczywajmy.
Fotorelacja poniżej :)



Chłopaki czekają na obiadek. A kobitki .... one to potrafią gotować. Iście "żołnierskie" dania.
I flaczki i fasolka po bretońsku. Do wyboru :))))



Po obiadku czas na spacer i małe zakupy. A gdzie .... do "OIDO" ... 


Droga była ciężka i dłuuuga, ale bardzo pouczająca hahahaha


Ciekawe kto potrafi robić takie drineczki ..... hahahahaha .... ja wiem :)


A to już niedzielny poranek. I słoneczko .... w końcu.






14 sierpnia 2017 ... pamiętna data ... świętujemy 18 - stą rocznicę ślubu Renaty i Roberta.
 Jeszcze raz Wszystkiego Naj .....i kolejnych cudownych, wspólnych chwil.
Dla idealnej pary .. prezent też był idealny. 


I z tej też okazji ... " mała" imprezka. 
Za to jedzenia było multum. 
Najpyszniejsze było ciasto zrobione przez Sandrę. :)




A to już piękny wtorkowy poranek.
Tak, tak wtorek .... bo weekend nieco był dłuższy :)
I znów jemy hahahaha
Kurczę po weekendzie to 3 kg więcej. Jak nie grill, to pieczonki .... a potem cały tydzień odchudzanie hahahahaha








A tu posiedzenie. 
Obmyślamy nowy quiz i nową zabawę :)
Hit tego dnia, a raczej hasło tego dnia brzmiało:
- " Idź Pan w huj" hahahaha 



A tak dba się o męża po 18 latach :)))))






No i tu już kolejny weekend.
Jadzia jedzie na Przeczyce.
A Jadzia to ????
Nasza nowa koleżanka hahahaha





No i oczywiście sesja zdjęciowa. Widać, że dziewczyna jest bardzo towarzyska i szybko nawiązuje kontakty. :)










A to kolejni goście.
Dawno nie widziałam tak grzecznego, uśmiechniętego i nie płaczącego dziecka.



No i wieczorne spotkanie na zakończenie weekendu u Marzenki i Arka.
Było super !!!!






Chyba muszę się przefarbować. 😂










My tu śmiechy, przebierańce i tańce  .....a Grzesiu dzielnie walczył nad brzegiem jeziora.



No i co ... weekend trzeba było zakończyć wspólnym obiadkiem. 
Czyli znów jemy ...... 


To tyle dzisiaj. 
Do miłego !!!


P.SJuż wiem, że w następny weekend też będzie co świętować .... a raczej oblewać :))))




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz