czwartek, 26 września 2019

Camping nr 23 ... BĄKÓW :)


Witajcie kochani !!!
Mamy jesień ..... i jak na tą porę roku przystało sezon na przeziębienia uważam za otwarty.
Nie spodziewałam się, że aż tak szybko mnie dopadnie ..... no ale niestety :(
Jak to się mówi jestem smarkata i pociągająca hahahhahaahaha
Jutro już piątek a u mnie wcale poprawy nie widać i mam tylko nadzieję, że nie spędzę tego weekendu w domu.
Byłby to drugi weekend  ... od marca.
Ale gorąca czekolada z procentami obok mnie  ... i miejmy nadzieję, że może to postawi mnie na nogi.

Moi drodzy koniec września a ja dopiero robię podsumowanie weekendu w Bąkowie.
Hmmmm kiedy to było ?????
No właśnie ..... ale przynajmniej oglądając zdjęcia mogłam sobie trochę powspominać.

wtorek, 3 września 2019

Zwiedzamy ZOO w Ostravie :)


Witajcie kochani !!!!
Za oknem wrzesień a ja jeszcze jestem w czerwcu ;)
Nieźle co ?????
Jeszcze chyba tak nie było, takiego opóźnienia ... ale cóż zrobić.
Postanowiłam w końcu pojawić się tu na blogu bo aż nie ładnie z mojej strony, że wcale się nie odzywam.
Przepraszam :)))
Jesień już tu, tuż ... długie wieczory przed Nami ... co oczywiście mnie przeraża .... to myślę, że wszystko ładnie ogarnę.

Dzisiejszy post będzie skrótem i podsumowaniem Naszej małej, rodzinnej wycieczki na którą wybraliśmy się w Boże Ciało.
Akurat w ten długi weekend nigdzie nie wyjechaliśmy z przyczepą, gdyż w sobotę 22 czerwca Nasz Rafał kończył 18 lat i szykowała się mała imprezka ... ale o tym w kolejnym poście ;)
A więc jak to My..... no niestety ale nie usiedzimy w domu.
Za dużo wolnego było hahhahaha
A więc po śniadanku szybka burza mózgów i stwierdziliśmy, że jedziemy do Czech.
Tam święta nie mieli, sklepy otwarte więc zwiedzimy ZOO i zrobimy przy okazji małe zakupy.

wtorek, 23 lipca 2019

Jedziemy do "Globusa" .....:)


Witajcie kochani !!!

Właśnie skończyłam robić porządek w moim telefonie.
I powiem Wam ... jestem przerażona.
Tyle zdjęć , a jednocześnie tyle postów się jeszcze nie pojawiło na blogu, że szok.
Chyba do końca roku nie zdołam tego ogarnąć hahahahaha ale cóż - życie.
W ostatnim czasie trochę się porobiło, trochę zmian nastąpiło zarówno i w życiu zawodowym jak i prywatnym, że w sumie nawet nie miałam do tego głowy.
Dzisiaj przy okazji porządkowania zdjęć i czyszczenia telefonu.... postanowiłam, że coś chociaż dodam.
U Nas przygotowania wielką parą :)
Już w piątek wyruszamy na Nasz wymarzony urlop.
Rezerwacje zrobione, winiety wykupione, trasa przygotowana ... a więc odliczamy :)


poniedziałek, 1 lipca 2019

Brenna ...... Camping KOTARZ :)


Witajcie kochani !!!!

Nie ma czasu, lecimy dalej ....
Kolejny weekend, tym razem rozpoczynający kolejny miesiąc ... czyli witamy czerwiec.
No i przywitaliśmy i to z wielką pompą :)
Był to weekend, który zdecydowanie mogę zaliczyć do tych fajniejszych.
Tym razem wybraliśmy się do Brennej.
Padło na camping "Kotarz".
http://www.kemping.brenna.pl/
Początkowo kierunek był nieco inny, na inne pole namiotowe ... ale przeprowadziliśmy mały rekonesans i zdecydowanie wybraliśmy centrum.
Zacznijmy od campingu.
Zdecydowanie polecam :)
Jest to miejsce, które wpisuje na listę to kolejnych odwiedzin :)
Czytałam wcześniej troszkę opinii na temat tego miejsca i mieszane miałam uczucia.
Rzeczywiście na pierwszy rzut oka, a raczej po pierwszej wstępnej rozmowie nie wyglądało to zachęcająco hahahahah

Chyba Nas trochę zalało .....:((


Witajcie kochani !!!!

Wracam po raz kolejny ... po krótkiej chwili ciszy ......
Niestety nie miałam czasu na bloga, bo w głowie były inne sprawy.
Czerwiec to dla Nas czas imprezowy hahhahaha
Jak zapewne większość z Was wie, w tym roku czekała Nas "grubsza" imprezka, poza oczywiście tymi innymi mniej ważnymi .......a mianowicie 18 - stka Rafała :)
Było trochę bieganiny, trochę spraw do zorganizowania, dogrania ...ale mamy już "po".
Na pewno relacja pojawi się tu na blogu, natomiast kiedy ??? ... trudno mi określić.
Powiem tylko tyle, że impreza się udała .... było super :)

Teraz tylko czekamy na utęskniony urlop, ale to jeszcze troszkę.
Czas moi drodzy biegnie niesamowicie. Minął ostatni weekend czerwca a ja tutaj mam tyle zaległości, że aż wstyd. Chyba nigdy tak nie było.
Ale powiem Wam szczerze, że te afrykańskie upały też mi dały teraz w kość.
Przychodziłam z pracy padnięta i nawet nie miałam na nic siły czy ochoty... a planów było że ho ho
Postanowiłam jednak, że zmobilizuję się w końcu ... i w ten weekend troszkę popracuję :))

czwartek, 13 czerwca 2019

Ośrodek wypoczynkowy ANPOL - Stare Olesno :)


Witajcie kochani !!!
Fala upałów nadal trwa dlatego tak bardzo się cieszę, że jutro już piąteczek.
Nie ma jak weekend gdzieś nad wodą 😊🌞
Trudno wytrzymać w domu, a jeszcze gorzej w pracy. Nie ukrywam, że mam dość ciepła ale nie narzekam.
My polacy mamy jednak taką tendencje hahaha
Za zimno źle, za ciepło źle .. pada też narzekamy... No nie dogodzi się nikomu.
Dlatego trzeba się cieszyć tym co jest.
Spakować walizkę, zimne piwko i zapas wody ... I uciekać nad jezioro.
Nie ma innej rady 😁

wtorek, 4 czerwca 2019

Weekend AL INCLUSIVE :)




Witajcie kochani !!!

Ten weekend, o którym będzie tu mowa poniżej zapowiadał się bardzo ciekawie .... i taki też był.
Nasi panowie w tym roku się wykazali :)
Nie ukrywam, że byłam w szoku ... ale zrobiło to na mnie również wrażenie ... i do bardzo.
Niespodzianka ...a raczej prezent na "Dzień Kobiet" był wypasiony :)
Dostałyśmy Voucher do SPA w Willi Verde w Zawierciu.

Vocher do zrealizowania była na dzień 11 maja ... a więc tego dnia czekał Nas pełen relaks i luksus.
Umówiłyśmy się z dziewczynami ... i razem ruszyłyśmy do Zawiercia.
Cały hotel na wysokim poziomie.
Nawet nie wiedziałam, że tak blisko jest takie urocze miejsce.
Można tam nie tylko spędzić czas w SPA... ale jest także restauracja, do dyspozycji basen, jacuzzi, plac zabaw dla dzieci ... a nawet korty tenisowe.
Dla każdego coś się znajdzie.
Nawet bardzo fajne miejsce ..na spędzenie razem z rodzinką popołudnia.
A wracając do Nas ....
Panowie wybrali Nam pakiet " Ceremonia Szczęścia ". .... czyli 2,5 godz pełnego relaksu, a potem jeszcze możliwość skorzystania przez cały dzień z basenów, jacuzzi i saun.

środa, 29 maja 2019

MAJÓWKA cz.2 .... czyli TRESTA, Zalew Sulejowski, u SOŁTYSA


Witajcie kochani !!!!

To co kontynuujemy tą majówkową podróż :)
A więc tak ....
Był to chyba czwartek ... obudziliśmy rano, zjedliśmy śniadanko, spojrzeliśmy za okno ... i co .....
stwierdziliśmy, że chyba czas na Nas.
Pogoda średnia. Pochmurno, zaczęło kropić ... a na kolejne dni zapowiadało się coraz gorzej.
Szybko do ręki telefon, wujek google ... i zaczęliśmy się pakować.
Pogoda w środkowej Polsce zapowiadała się lepiej. 
A więc nie było na co czekać. Postanowiliśmy, że jedziemy tam gdzie cieplej ... no i jednocześnie bliżej domu.
Pomysł padł na okolice Tomaszowa Mazowieckiego.
Znaleźliśmy miejscówkę nad zalewem Sulejowskim ... a dokładnie Tresta.

środa, 22 maja 2019

MAJÓWKA cz. 1 .... czyli MAZURY - GIŻYCKO - j. NIEGOCIN


Witajcie kochani !!!!

Dzisiaj środa ...
środek tygodnia ... i właśnie zdałam sobie sprawę, że prawie końcówka maja.
Nie mogę w to uwierzyć dosłownie patrząc na to co dzieje się za oknem.
Przeglądałam stare fotki w telefonie ..... i dokładnie rok temu o tej porze siedziałam z Aurelką w basenie z drinkiem w ręku świętując jej urodziny.
Było pięknie, ciepło ..... 
A teraz ..... gdzie basen, strój kąpielowy.
Ludzie biegają po ulicy w kurtkach, w apaszkach z parasolem w ręku.
Tragedia......... :(
To chyba przez to tak się też czuję. Mam wrażenie że chyba dopada mnie jakaś depresja.
Albo zwyczajnie za dużo do myślenia, za dużo na głowie.
Nie przedłużając jednak i nie marudząc, bo nie po to jestem tu na blogu przejdźmy do konkretów.

Czas na streszczenie i podsumowanie tegorocznej majówki :)
W tym roku była ona wyjątkowa :)
W tym roku była zupełnie inna od wszystkich :)
Bo w tym roku spędziliśmy ją na Mazurach :)

piątek, 17 maja 2019

Święta Wielkanocne w przyczepie kempingowej ...... :)


Witajcie kochani !!!!

I co kolejny tydzień minął nie wiadomo kiedy.
Dzisiaj piątek, piąteczek, piątunio ....
I nawet nie zdajecie sobie sprawy jak długo przeze mnie wyczekiwany.
Ten tydzień wykończył mnie psychicznie :(
Ale nie masą pracy, obowiązkami .... wręcz przeciwnie .... NUDĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄ
Miałam takie pustki i taką ciszę w pracy, że myślałam, że zwariuje.
Nienawidzę czegoś takiego ... wolę padać z ogromu pracy niż to.
Serio ...... przychodziłam bardziej zmęczona.
Ale na szczęście ten tydzień mam już za sobą.

Czas na kolejną relację.
Jedziemy dalej ... z tym "koksem" bo chyba nigdy nie wyjdę na prostą.
Tak to jest jak zrobi się małe zaległości ....
W tym poście ... tak jak sam tytuł wskazuje ...czas na podsumowanie Świąt Wielkanocnych.
Hmmmmmmm i teraz właśnie pomyślałam ..." kurde kiedy to było "...
No właśnie ...
A więc ....
...... standardowo jak co roku święta spędzone w przyczepie kempingowej :)
Był nawet taki pomysł, żeby w tym roku gdzieś pojechać ... ale po przemyśleniach stwierdziliśmy, że ok zostajemy na Przeczycach.

piątek, 10 maja 2019

Liczy się pogoda ducha.... Kierunek DZIBICE .....


Witajcie kochani!!!! 

Dzisiaj nietypowo, bo post prosto z Przeczyc .. Ale nie o nich będzie mowa. 
Właśnie rozpoczęliśmy weekend. 
Jesteśmy nad jeziorkiem, pijemy zimne piwko, deszczyk po cichu uderza w dach przyczepy .. A w tle słychać muzyczke... Jest po prostu cudnie :) 
Cisza, spokój .... 
Postanowiłam więc, że skoro zdjęcia mam już przygotowane to skrobnę tu kilka słów. 
Wypadałoby znów podsumować kolejny weekend 😊
Ten o którym będzie mowa nie należał na pewno do najcieplejszych hahaha
Pogoda Nas nie rozpieszczała .... ba nawet co niektórzy zastanawiali się czy w ogóle jechać. 

środa, 8 maja 2019

Tuliszów po raz -enty i szybka przeprowadzka :)


Witajcie kochani !!!
Jestem ......
trochę mnie tutaj nie było, pewnie niektórzy już myśleli, że skończyłam z pisaniem ... ale "niestety"
..... nic z tego ;)
W niedzielę wróciliśmy z urlopu, czy jak kto tam woli z majówki.
Nie było Nas 9 dni i po powrocie staram się wrócić do rzeczywistości hahahhaha
Nie powiem, że jest lekko ... bo niestety nie. Lenia mam takiego, że szok.
Ale pomalutku wszystko zaczyna wracać do normy :)

Zaległości mam tutaj, że ho ho.
Karta w telefonie zapełniona ... bo zdjęć multum i w sumie to nie wiem od czego zacząć.
Jak to się mówi ... najlepiej od początku.
No właśnie .... ale jak.
Zastanawiałam się czasem czy nie zrobić z tych wcześniejszych weekendów po prostu jednego posta i tyle .... ale .... chyba poszła bym wtedy na łatwiznę.
A Ja lubię wyzwania :)))))
Czyli standardowo jak to zawsze było lecimy po kolei.
Weekend za weekendem.
No to co - do roboty.

wtorek, 23 kwietnia 2019

Zalew Dzibice ..... i Zajazd nad zalewem :)


Witajcie kochani !!!!
Był ....piątek szósta rano.
Pisze był ponieważ kończę post po raz drugi. Nie dodały mi się wcześniej zdjęcia.
Właśnie wzięłam poranny prysznic i zasiadłam z kawką przed laptopem.
Aż dziwne dla mnie, że Ja o tej godzinie byłam " na nogach" hahahahaha
Ale się poświęcam co ????
Jak zapewne co niektórzy już wiedzą .... jestem osobą, która musi mieć wszystko zapięte na ostatni guzik ... albo jak kto woli na tip-top :)
Porządki świąteczne zrobione, mimo tego, że Święta tradycyjne jak od kilku lat spędzamy poza domem...
 w kuchni pieczenia, gotowania ogarnięte....
 sałatki zrobione, zakupy............. nawet już jestem spakowana   ..... jednym słowem zwarta i gotowa na wyjazd.
Zostało jeszcze tylko odbębnić 8 godzin w pracy i WOLNEEEEEEEEEEEE.
Ale został jeszcze jeden temat do ogarnięcia .....
A mianowicie blog :)
Wiem, wiem jestem trochę w tyle ... bo chyba mam zaległość ze trzy tygodnie .... ale spokojnie sezon świąteczny minie, majówka też ... i wszystko będzie na bieżąco.

Jak nie wiem już jak to jest, że czym człowiek starszy tym mam wrażenie, że życie szybciej zapier....
I chyba to nie tylko moja opinia.
Ja nie wiem czy to te czasy są takie czy co .... ale zdecydowanie doba jak dla mnie jest za krótka.

Nie marudzimy jednak, bo dzisiaj już piąteczek i nawet nie wypada.
Trzeba cieszyć się tym co jest i doceniać każdego dnia to co dało Nam życie :)))

środa, 3 kwietnia 2019

Dolina Będkowska .... BRANDYSÓWKA !!!



Witajcie kochani !!!
 Czas na podsumowanie kolejnego weekendu ;)
Tym razem była to Dolina będkowska , a dokładnie Brandysówka.
Jak dla Nas miejsce już dobrze znane, natomiast co niektórzy byli tam po raz pierwszy.
Mimo to, że My pojechaliśmy tam po raz "enty" ... nadal jesteśmy zauroczeni tym miejscem :)
Świetny klimat, piękne widoki, fajna atmosfera.
Ale zacznę od początku .....
Plan był całkiem innym.
Wyjechaliśmy jak to zazwyczaj bywa w piątek i udaliśmy się w kierunku Ojcowa.
Jechaliśmy na dwie przyczepy, czyli My i Sebastian z Żanetą ... a Robert i Iwona mieli do Nas dojechać.
Tam mieliśmy zatrzymać się w "Zajeździe na podzamczu " , czyli agroturystyka Glanowscy.
Jak to w marcu bywa nie wszystkie pola są już otwarte o tej porze roku, dlatego aby nie jechać w ciemno wcześniej oczywiście wykonaliśmy telefon.
Pani zapewniła, że jak najbardziej można przyjechać jest dostęp do wody, prądu ......natomiast nie są czynne tylko prysznice i toalety.
Nam to w sumie nie przeszkadzało, gdyż wszyscy mamy to u siebie w przyczepie.
Obejrzałam fotki tego miejsca na necie, obcykałam pobliską okolicę co by można było w sobotę zwiedzić i zobaczyć. Jednym słowem cały plan był gotowy.
Droga minęła Nam szybko, gdyż w sumie za wiele kilometrów tam nie mamy.
Zajechaliśmy na miejsce.

środa, 27 marca 2019

Weekend na Przeczycach i ......Siewierz Jeziorna.



Witajcie kochani !!!
Skoro sezon rozpoczęty to trzeba z niego korzystać ... bo nie ma innej opcji.
Kolejny weekend spędzony na Przeczycach  .......i chyba długo tam nie zagościmy.
Tak jak pisałam ...... szykują się w tym roku zmiany, ale nie sądziłam, że aż takie.
Tak jak już zapewne wszyscy wiedzą, bo poczta pantoflowa działa ;) .... prawdopodobnie... a raczej na pewno pola kempingowego w tym roku nie będzie.
Były różne plotki, pogłoski, spekulacje i każdy mówił co innego ... ale Ja wiem swoje :)
Wystarczyło przejść się w kierunki "Siewierz jeziorna" i wszystko jasne.
 Być może jeszcze w tym roku coś tam będzie się działo, ale chyba nie obiecywałabym sobie zbyt wiele.


Ale w sumie nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.
Widocznie tak musiało być.
Spokojnie ......My tam jeszcze wróci .... od czasu do czasu. ... ale będzie może to też i dla Nas większa motywacja aby zobaczyć coś więcej niż jezioro przeczyckie ;)
Tyle w tym temacie.

środa, 13 marca 2019

Rozpoczeliśmy "SEZON" :)


Witajcie kochani !!!!
Jak miło.
Patrząc na to zdjęcie powyżej .... aż buzia się sama uśmiecha.
Co mogę powiedzieć ...... w końcu :)
Czekaliśmy na to ładnych kilka miesięcy, żeby nareszcie wyjechać i poczuć tą wolność.
Niesamowite uczucie. A kto tego nie zna, bądź jeszcze nie doznał ... niech zwyczajnie żałuje.
Kocham ..... uwielbiam ...... i nic więcej nie dodam :)))))))))
Zauważam tylko jedną rzecz,
że z roku na rok otwarcie robimy coraz wcześniej HAHAHAHA
W tym roku był to 2 marca.
A więc dwa weekendy z przyczepką już za Nami.
Mimo, że pogoda wcale nie była idealna, a tym bardziej na tego typu wyjazdy .... czy komuś to przeszkadzało ??????
Zupełnie NIE.
No może tylko tym zazdrośnikom ..... albo tym, co tego nie znają , karząc szukać dla nas "psychiatry". ;)

A więc moi drodzy Sezon 2019 uważam za otwarty :)
Życzę nam wszystkim w tym czasie radości, uśmiechu, dystansu, zrozumienia, pokory, bycia zwyczajnie sobą ... a przede wszystkim czerpania z tych chwil jak najwięcej.
Bo cudownie jest móc potem wspominać.

środa, 6 marca 2019

Ferie zimowe - KARPACZ 2019 :)


Witajcie kochani !!!
Miał być post jeszcze przed wyjazdem ...... ale nie wyszło.
A więc jestem dzisiaj :)
Jest już "po".
Choć minął tydzień od Naszego przyjazdu to już tak naprawdę zapomniałam, że byłam na urlopie .....
I przydałby się kolejny hahahaha
 Czas więc na podsumowanie tegorocznych ferii zimowych.
Przez ładnych kilka lat ferie spędzaliśmy poza granicami kraju ...a mianowicie na Słowacji.
W tym roku, skoro zapowiada się rok "wielkich zmian" ... to i tu musieliśmy trochę namieszać hahahaha.
Postanowiliśmy w tym roku odwiedzić Karpacz, o którym tak ostatnio głośno, i który staje się coraz bardziej popularny.
No i co Ja mogę powiedzieć....
Hmmmmm
Było cudownie :)))))

sobota, 9 lutego 2019

Tęsknimy .........



Witajcie kochani !!!
Jest sobota godz. 21.
Kiedyś o tej porze szykowaliśmy się zapewne na imprezę, robiłam makijaż, lecieliśmy jeszcze do pobliskiego sklepu bo flaszkę... Bądź o tej godzinie siedzieliśmy już w zacnym gronie na kolejnej weekendowej imprezce.

Dziś leżę pod kocykiem.
Na stole zapalone świeczki, kubek gorącej herbatki.
W tle błyszczy płomień z kominka... A Ja gapie się w telewizor.
Leci właśnie jakiś film z którego i tak nic nie wiem.

Te obydwie soboty mają coś jednak ze sobą wspólnego.
Robię dokładnie to, na co mam ochotę :)

Po całym tygodniu bieganiny, sobotnich porządkach, zakupach.... Czas na chwilę relaksu.

piątek, 8 lutego 2019

Basen, koncert, MMA ... czyli styczniowe atrakcje !!!


Witajcie kochani !!!!
Mamy piątkowy wieczór.
Zakupy zrobione, pranie wstawione, gołąbki się robią .... czyli wieczór mam już tylko dla siebie :)
Ha, ha, ha ja to pięknie brzmi.
Powinnam leżeć pod kocykiem z lampką wina i cieszyć się, że mamy znów weekend.
Ale po pierwsze ..... od miesiąca nie piję alkoholu ;)
A po drugie ..... musiałam tu zajrzeć.
W końcu obiecałam poprawę i nadrobienie zaległości.

Dzisiaj tak jak wspomniałam .... w jednym poście podsumowanie całego stycznia.
Nie będę rozdrabniać się tutaj z osobnymi wpisami z każdego weekendu, tylko zrobię ogólne streszczenie, czy jak kto woli "sprawozdanie".

Nie będę się powtarzać, że nie należymy do osób, które wolne spędzają wlepieni w telewizor .... bo tak nigdy nie było i nie będzie ....
Dlatego też ... no działo się troszkę w tym styczniu.

piątek, 1 lutego 2019

Imprezowy grudzień .... 18 - stka, Święta i Sylwester !!!!


Witajcie kochani !!!
Dzisiaj pierwszy dzień lutego ..... a Ja dopiero po raz pierwszy pojawiam się tutaj w tym roku.
Wstyd.
Tak na wstępie to witam Was serdecznie w tym Nowym Roku 2019, niestety nie było wcześniej okazji tego zrobić.
My w ten Nowy Rok weszliśmy na " pełnej ".
Pełni optymizmu, pełni radości, nowych wyzwań, motywacji, z listą nowych postanowień oraz z nowym "członkiem rodziny" :))

Sama nie wiem od czego zacząć.
Ostatni post pojawił się jeszcze w grudniu tuż przed świętami i w zasadzie od tej chwili trochę się działo.
Zabierałam się za pisanie i obiecywałam sobie, że w końcu to zrobię ... ale wiecie jak to jest .... zawsze coś.
Najbardziej cieszy mnie to, że już coraz bliżej wiosny :)
I aż chce się żyć !!!!!