wtorek, 23 lipca 2019

Jedziemy do "Globusa" .....:)


Witajcie kochani !!!

Właśnie skończyłam robić porządek w moim telefonie.
I powiem Wam ... jestem przerażona.
Tyle zdjęć , a jednocześnie tyle postów się jeszcze nie pojawiło na blogu, że szok.
Chyba do końca roku nie zdołam tego ogarnąć hahahahaha ale cóż - życie.
W ostatnim czasie trochę się porobiło, trochę zmian nastąpiło zarówno i w życiu zawodowym jak i prywatnym, że w sumie nawet nie miałam do tego głowy.
Dzisiaj przy okazji porządkowania zdjęć i czyszczenia telefonu.... postanowiłam, że coś chociaż dodam.
U Nas przygotowania wielką parą :)
Już w piątek wyruszamy na Nasz wymarzony urlop.
Rezerwacje zrobione, winiety wykupione, trasa przygotowana ... a więc odliczamy :)


poniedziałek, 1 lipca 2019

Brenna ...... Camping KOTARZ :)


Witajcie kochani !!!!

Nie ma czasu, lecimy dalej ....
Kolejny weekend, tym razem rozpoczynający kolejny miesiąc ... czyli witamy czerwiec.
No i przywitaliśmy i to z wielką pompą :)
Był to weekend, który zdecydowanie mogę zaliczyć do tych fajniejszych.
Tym razem wybraliśmy się do Brennej.
Padło na camping "Kotarz".
http://www.kemping.brenna.pl/
Początkowo kierunek był nieco inny, na inne pole namiotowe ... ale przeprowadziliśmy mały rekonesans i zdecydowanie wybraliśmy centrum.
Zacznijmy od campingu.
Zdecydowanie polecam :)
Jest to miejsce, które wpisuje na listę to kolejnych odwiedzin :)
Czytałam wcześniej troszkę opinii na temat tego miejsca i mieszane miałam uczucia.
Rzeczywiście na pierwszy rzut oka, a raczej po pierwszej wstępnej rozmowie nie wyglądało to zachęcająco hahahahah

Chyba Nas trochę zalało .....:((


Witajcie kochani !!!!

Wracam po raz kolejny ... po krótkiej chwili ciszy ......
Niestety nie miałam czasu na bloga, bo w głowie były inne sprawy.
Czerwiec to dla Nas czas imprezowy hahhahaha
Jak zapewne większość z Was wie, w tym roku czekała Nas "grubsza" imprezka, poza oczywiście tymi innymi mniej ważnymi .......a mianowicie 18 - stka Rafała :)
Było trochę bieganiny, trochę spraw do zorganizowania, dogrania ...ale mamy już "po".
Na pewno relacja pojawi się tu na blogu, natomiast kiedy ??? ... trudno mi określić.
Powiem tylko tyle, że impreza się udała .... było super :)

Teraz tylko czekamy na utęskniony urlop, ale to jeszcze troszkę.
Czas moi drodzy biegnie niesamowicie. Minął ostatni weekend czerwca a ja tutaj mam tyle zaległości, że aż wstyd. Chyba nigdy tak nie było.
Ale powiem Wam szczerze, że te afrykańskie upały też mi dały teraz w kość.
Przychodziłam z pracy padnięta i nawet nie miałam na nic siły czy ochoty... a planów było że ho ho
Postanowiłam jednak, że zmobilizuję się w końcu ... i w ten weekend troszkę popracuję :))