niedziela, 26 listopada 2017

" ANDRZEJKI " 2017



Witajcie ponownie !!!

........ I nastąpił ciąg dalszy hahahaha
Czyli impreza "Andrzejkowa"rozkręca się na całego.
A więc tak .... stoły przygotowane, sałatki dokończone ... pora na obiadek.
Dzisiaj taki nietypowy, ale za to wyjątkowy .... w swojskim klimacie, czyli takim jaki lubię najbardziej :)
Towarzystwo zaczęło się zjeżdżać ... kolejne osoby dotarły .. więc pora na ognisko.
Chłopaki wszystko przygotowali ... my ogarnęłyśmy kiełbasi i chlebuś ...
i można zaczynać :)

To był pierwszy etap imprezy andrzejkowej.


Kucharz już też gotowy :)
Fartuszek Artura zrobił furrorę.
Chcielibyście widzieć wszystkie dziewczyny jak go oglądały i dotykały. Śmiechu było co niemiara :)







Można śmiało powiedzieć, że imprezę przy ognisko prowadzili Konrad z Arturem.
Konrad obsługiwał muzykę a Artur dbał o to, aby wszyscy mieli co zjeść i wypić.
Stwierdziliśmy jednogłośnie, że niezły z nich duet i powinni założyć kabaret.
Wszyscy płakali ze śmiechu.
Nie da się na pewno tego wszystkiego opisać, trzeba było po prostu tam być.
A to w jaki sposób witali kolejnych gości .... bezcenne i niezapomniane :)))))










Po ognisku impreza przeniosła się do lokalu. Choć nikomu nie chciało się zbytnio zbierać ..... tak było wesoło.

Ale zimna płyta podana do stołu, przy której podawaniu tez było śmiechu co nie miara ..... szczególnie przy dekoracji jajek przez Danielę   hahahahaha

Pozostało tylko przebrać się w swoich pokojach i czekała Nas dalsza zabawa.
I tu też się działo.
Stroje założone tylko fryzura została do zrobienia. Wymyśliłam sobie, że będę miała burzę loków.
Niestety na wałki nie było już czasu, więc Asia zaproponowała, że ma super nową lokówkę automatyczną to mi pomoże.
Jej fryzura wyszła super, natomiast u mnie ..... masakra.
Nie dość, że nic mi się nie kręciło..... takie mam włosy .... to jeszcze za trzecim razem tak mi wciągło włosy, że szok. Ani w tą ani w drugą stronę nie chciało puścić. Myślę .... k... nieźle ... nie dość, że będę mieć na głowie siekierę to jeszcze wczepioną lokówkę :((
Ale dziewczyny dały radę, lokówka wyciągnięta ... natomiast jak loków nie było tak nie ma.
Ale trudno. I tak uważam, że strój, który przygotowaliśmy był niezły.
Zresztą pozostali też wyglądali super :)

Zapraszam do oglądania zdjęć:
Na początek prezentacja wszystkich po kolei ........





































 

Moi drodzy.
Dziękujemy wszystkim obecnym za MEGA imprezę.
Było zajebiście i ten wyjazd na długo, długo zostanie w mojej i nie tylko mojej pamięci.
Niezapomniane przeżycie, cudowne towarzystwo, mnóstwo śmiechu i będzie co wspominać :)

Tegoroczne "Andrzejki" ... mimo, że tak wcześnie obchodzone i świętowane bez towarzystwa Andrzeja ..... uważam za BARDZO UDANE. Było cudownie.

A ci co nie dotarli niech tylko żałują hahahaha


Do miłego !!!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz