poniedziałek, 25 kwietnia 2016

Wszystko co dobre szybko się kończy ....

 Niestety ...  wszystko co dobre szybko się kończy, krótki urlopik przeleciał nie wiadomo kiedy.
Spędziliśmy go gdzie ? .. oczywiście na Przeczycach, czyli jak co tydzień hahaha .... tyle tylko, że troszkę trwał dłużej.

Oj działo się, działo w ten weekend :) ... było :
  •  pracowicie 
  •  sportowo 
  •  imprezowo

       Ognisko zorganizowane  w sobotę było pierwsza klasa, kiełbaski "palce lizać "  a tańce ? ... nie da się tego opisać ... Ci co nie byli niech żałują.
 Ale sezon dopiero praktycznie się zaczął, także ... wszystko przed nami.













    A na sam koniec dzisiejszego posta zostawiłam to co najlepsze - czyli ... "Rozgrzewka przed majówką " ... HAHAHAHA
Miłego oglądania :)

sobota, 23 kwietnia 2016

" Na bogato " ...

Zapomniałam dodać ze tydzień temu w weekend było oblewanie przyczepy Arka i Marzenki .... super imprezka .. jak to nazwałam " na bogato " ... bo jak to zwykle bywa Marzenka zadbała o wszystko  .. stół wyglądał ... " cudnie " ... i tak też się bawiliśmy.  ...  Podobno kolejna impreza u nas hahaha ....



środa, 20 kwietnia 2016

Weekendowo :)

I kolejny udany weekend za nami. Tym razem było troszkę pracowicie ...nawet " Boczuś " wzioł się za robotę.
Przedsionek rozstawiony ... palety prawie zużyte i można ODPOCZYWAĆ :) ...
 Pogoda nam dopisała ... w końcu ... także dzieciaki miały frajdę - nie ma jak wysypywanie tony piasku z dziecięcych spodni ;)






A to Marcelek - " Pączek "





wtorek, 12 kwietnia 2016

Nie straszna nam pogoda !!!

Jak zwykle pogoda nas nie rozpieszcza... 9 stopni na termometrze, deszcz ... ale co tam Ekipa pojawiła się na pierwszym typowym weekendzie na Przeczycach.  Było co opowiadać,  wspominać i oglądać. Wieczór spędziliśmy u Arka i Marzenki ... tylko oni mają na chwilę obecną rozłożony przedsionek. Nas czeka rozkładanie w najbliższy weekend ... zakup już zrobiony :) ....  A więc przyczepy gotowe, nowo zakupione obejrzane  ... a co niektórzy " mają w przyczepie wszystko.... ale ... ?" hahaha.                                                  Moim bardzo miłym przeżyciem z tego wypadu było poznanie nowego " małego carawaningowca" Marcelka. Uroczy chłopczyk,  ma 3 latka i jest najmłodszy w naszej ekipie i chyba będzie niezłą pociechą dla wszystkich.... A tak się bawią Przeczyce ...... :)


                                            
Jest i "okno życia"
No i oczywiscie pierwsze wędzenie też już było ....