środa, 8 lutego 2017

Polska Noc Kabaretowa. ....lodowisko ...i nasz nowy " kumpel"


Witajcie kochani !!!!
Właśnie zaczęłam działać ... czyli wstawiać skrót z minionego weekendu a tu taki hicior puścili  w telewizji. Kultowy film z moich młodzieńczych lat ...czyli  " Krwawy sport". Dodam oczywiście, że  z moim ulubionym aktorem, w którym się kochały  chyba prawie wszystkie nastolatki ... Ja mimo młodego  wieku też  ☺ ... mowa tu oczywiście  o Jean Claude Van Damme.
Są takie filmy, które mimo tego, że  widzieliśmy je kilka czy kilkanaście razy nigdy nam się nie znudzą. I ten właśnie do nich należy. Uważam, ze trzeba go zobaczyć... dlatego moje chłopaki " obowiązkowo" oglądają  hahaha.



Czyli post na pewno pojawi się dzisiaj .. nieco z lekkim opóźnieniem ... bo piszę  w trakcie reklam hahaha.

A wracając do weekendu, który już za nami ... a kolejny już  tuż,  tuż ..☺
Działo  się trochę, działo  ...
Zacznijmy od piątku ..

A więc z kilkoma znajomymi wybraliśmy się na Polską Noc Kabaretową.
Taka tradycja, że co roku jak tylko pojawiają  się kabarety w Dąbrowie Górniczej musimy na nich być. No takie " zboczenie " hahaha.
W tym roku świetna ekipa, czyli Paranienormalni, Kabaret Nowaki, Kabaret Skeczów Męczących, którzy  zresztą prowadzili  całe spotkanie ... oraz Kabaret Moralnego Niepokoju i Jerzy Kryszak.
Cała impreza trwała cztery godziny ... także nie tylko buźka bolała od śmiechu ... Ale i tyłek od siedzenia hahaha.
Najbardziej rozwalili mnie  na łopatki chłopaki z Paranienormalnych. Jaworowicz w ich wykonaniu ... MISTRZOSTWO 😂





 No a w przerwie mała rozgrzewka .... ;)


W sobotę  natomiast ... wiadomo .... jak to sobota i też pewien zwyczaj ... czyli obowiązkowe poranne sprzątanie ... A po popołudniu wiadomo, trzeba się odstresować i wyluzować po całym tygodniu ....
A wiadomo, że najlepiej to zrobić w dobrym towarzystwie :) ... czyli imprezka u Beaty i Włodka, gdzie byli razem z nami również Marcin z Agą.
Mój  Artur niestety " robił " za kierowcę hahaha ... no trudno czasem trzeba.
Spotkanie wiadomo ... bardzo miłe,  było sympatycznie a Ja za to prawie zagrałam w serialu
" Szpital" .... hahaha






Zabawa z dzieciakami była  świetna ... no ktoś musiał  się poświęcić.
Całe szczęście, że po niedzielnym lodowisku tak nie wygladałam hahaha.
A przyznam, że miałam pewne obawy jadąc na nie  w niedzielę ... mówię ... kurde obym sobie tylko coś nie " wykrakała " ... Ale obyło się bez kontuzji. ... no bo w końcu ma się tą wprawe ;))))))








No a jak niedziela  no to wiadomo i Przeczyce .... 
Kawka w ogródku  obowiązkowa ☺







A tak powstawał nasz nowy " kumpel "
Mamy nadzieję, że będzie pilnował nam miejscówki  hahaha





I tak wyglądał dopóki chłopaki nie postanowili nam pomóc ..



To wersja końcowa  :) .... hahaha 


No i to by było chybana tyle. Kolejny weekend przed nami .... już zaplanowany ... :) 

Do miłego !!!






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz