Witajcie kochani !!!!
Jak miło.
Patrząc na to zdjęcie powyżej .... aż buzia się sama uśmiecha.
Co mogę powiedzieć ...... w końcu :)
Czekaliśmy na to ładnych kilka miesięcy, żeby nareszcie wyjechać i poczuć tą wolność.
Niesamowite uczucie. A kto tego nie zna, bądź jeszcze nie doznał ... niech zwyczajnie żałuje.
Kocham ..... uwielbiam ...... i nic więcej nie dodam :)))))))))
Zauważam tylko jedną rzecz,
że z roku na rok otwarcie robimy coraz wcześniej HAHAHAHA
W tym roku był to 2 marca.
A więc dwa weekendy z przyczepką już za Nami.
Mimo, że pogoda wcale nie była idealna, a tym bardziej na tego typu wyjazdy .... czy komuś to przeszkadzało ??????
Zupełnie NIE.
No może tylko tym zazdrośnikom ..... albo tym, co tego nie znają , karząc szukać dla nas "psychiatry". ;)
A więc moi drodzy Sezon 2019 uważam za otwarty :)
Życzę nam wszystkim w tym czasie radości, uśmiechu, dystansu, zrozumienia, pokory, bycia zwyczajnie sobą ... a przede wszystkim czerpania z tych chwil jak najwięcej.
Bo cudownie jest móc potem wspominać.
A dobre wspomnienia są jak klejnoty,
Nie ma dwóch identycznych. Człowiek zbiera je, zachowuje, aż pewnego dnia, obejrzawszy się za siebie, dostrzega, iż utworzyły długą, wielobarwną bransoletkę. :)
Co do wspomnień to mogłabym dzisiaj pisać i pisać hahahahaha
Wróciły te dawne, bardzo dawne ... i to tak na pstryknięcie.
Życie jest nieobliczalne i nieprzewidywalne. Nie wiemy co Nam przyniesie dany dzień.
Ale zdałam sobie jedną sprawę ..... kurczę jaka już jestem stara :(
Jak chciałoby się mieć znów te ....naście lat. Boże kiedy to było.
I cały wieczór dzisiaj u mnie Universe hahahaha
No dobra, ale nie o tym miał być post.
Jest dobrze :)
Cieszmy się życiem i tym, że za dwa dni znów weekend i wyjazd.
A tak na podsumowanie ...........słowa cudownej piosenki, które będą dla mnie mottem przewodnim na ten sezon.
Mam niepokorny stan
Czuję coraz mocniej dzień po dniu
Kiedy moje serce złapie rytm
Nie powiem stop, nie powiem stój
Chce unosić się na wietrze
Mogę być, tym kim zechce
Lecę tam gdzie nieznany ląd
Sięgam gdzie nie sięga wzrok
Minuta, dwie przede mną cel
Nie wybieram dróg na skrót
Trzymam z całych sił za ster
Mogę zdobyć każdą z gór
Mam niepokorny stan
Będę sobą nawet, jeśli świat
Już napisał dla mnie inny plan
Ja powiem stop, ja powiem pass
Świat dziś mieni się milionem barw
Chowam w dłoniach cenny skarb
Nawet jeśli przyjdzie biec pod wiatr
Wiem, że możesz tak jak ja
Życie to nie tylko czerń i biel
Teraz chwytam każdy dzień
Jeszcze przedwczoraj niepewność
Strach, który budził ze snu
Wystarczy chwila by móc
Zamknąć co było na klucz
Life’s never really black or white
There’s more to it than meets the eye
I speak my mind and now I know I can be
Anyone I want to be
A teraz tradycyjnie zapraszam na krótką fotorelację :)
Kawusia ......
Nowa zabawka Sebastiana ....
Ale mam nadzieję, że dzięki niej Nasze chwilę zostaną jeszcze bardziej zapamiętane.
No i pierwsi goście ...
A raczej stali bywalcy Przeczyc
No i co standardowo ognisko ...
Oj było potrzebne ....
No i w końcu czas na obiad ....
Ten tak wyczekiwany hahahaha
A do obiadku ....
Winko .....
I wieczorne śmiechy, chichy przy ognisku ....
I kolejni goście ...
I kolejne dni ....
To tyle na dziś.
Do miłego !!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz