czwartek, 26 września 2019

Camping nr 23 ... BĄKÓW :)


Witajcie kochani !!!
Mamy jesień ..... i jak na tą porę roku przystało sezon na przeziębienia uważam za otwarty.
Nie spodziewałam się, że aż tak szybko mnie dopadnie ..... no ale niestety :(
Jak to się mówi jestem smarkata i pociągająca hahahhahaahaha
Jutro już piątek a u mnie wcale poprawy nie widać i mam tylko nadzieję, że nie spędzę tego weekendu w domu.
Byłby to drugi weekend  ... od marca.
Ale gorąca czekolada z procentami obok mnie  ... i miejmy nadzieję, że może to postawi mnie na nogi.

Moi drodzy koniec września a ja dopiero robię podsumowanie weekendu w Bąkowie.
Hmmmm kiedy to było ?????
No właśnie ..... ale przynajmniej oglądając zdjęcia mogłam sobie trochę powspominać.

Camping nr 23 w Bąkowie to jedno z tych miejsc - perełek, które wynaleźliśmy w tym roku.
Jest to miejsce, które od razu przypadło Nam do gustu ... ale jadąc tam fajnie by była ładna pogoda :)
Camping duży, ładny, zadbany .... zarządza Nim bardzo miły Pan kierownik.
Samo miejsce super.
Znajduje się tam chyba wszystko czego potrzebujemy.
Są toalety, prysznice, miejsce do zmywania naczyń, plac zabaw dla dzieci, siłownia, stoły do ping-ponga, bar z zimnym piwkiem oraz jedzonkiem ........ a także chyba największa atrakcja ....czyli duży basen i brodzik dla dzieci :) .... co w ciepłe dni jest rewelacją.
Poza tym znajduję się tam boisko do tenisa, park linowy oraz staw gdzie można popływać rowerkiem wodnym ...
a w ciągu 15 minut spacerkiem możemy znaleźć się nad zbiornikiem retencyjnym "Kluczbork".
Jednym słowem na pewno nie będziemy się tam nudzić.
Aha i zapomniałbym o jednej bardzo istotnej rzeczy ... ceny ... bardzooooo przyzwoite :)

Nam osobiście tak się spodobało, że spędziliśmy tam dwa weekendy pod rząd :)
A jak się bawiliśmy, co robiliśmy i co odwiedziliśmy oczywiście w poniższej fotorelacji ....
Zdjęć sporo ... także miłego oglądania :))))

Na miejscu pojawiliśmy się jako pierwsi żeby zając miejscówkę, bo ludzi było na prawdę dużo ...


W niedługim czasie pojawiła się Magda z Tomkiem .... a potem Iwona z Robertem



Wieczorny spacerek po campingu ...



A to już sobotni poranek ...śniadanko i czas na .... basen :)


Jeszcze tylko przekąska ...




Było mega ....
Cały dzień na basenie ....






Jedni pływali, drudzy się opalali a co niektórzy robili selfie hahahahaha











A tu jak w ranczo na ławeczce hahahahahahahaha
..... ale zamiast piwka czy winka .... karafka :) ..... a z czym ... wiedza tylko Ci wtajemniczeni :)


I taka piękna okolica :)



Humory dopisywały ....


Arbuz na ochłodę nawet Luckiemu smakował ...



A teraz pora na obiadek ...


a młodzież odpoczywa ...


Po całym dniu spędzonym na basenie czas na wieczornego grilla .....


A to już niedziela.
Pogoda nam dalej dopisywała a chyba nawet było cieplej niż w miniony dzień.
Więc co robić ????
A no wiadomo .... czym prędzej nad wodę ...


 




Przy takiej pogodzie ... tak było najlepiej











A to najlepsza pomidorowa jaką jadłam .... i serwowana w barze na terenie campingu :)


Tak minął Nam weekend.
Na kolejny również wybieraliśmy się do Bąkowa, a więc nie było sensu zabierać przyczepy tylko zwyczajnie pozostała na terenie campingu za niewielką opłatą.
Przenieśliśmy się tylko z jednego miejsca na inne, bo Pani sąsiadka była nie bardzo uprzejma ....

W następnym tygodniu znów pojawiliśmy się jako pierwsi ... a nawet dzień wcześniej.
Postanowiliśmy sobie w piątek zrobić wolne i od czwartkowego wieczoru byliśmy już
 tam na miejscu.




Ooooo a jakie fajne wafelki mieliśmy ...
Beatka wie o co chodzi hahahhaahahaha


I tak leniuchowaliśmy całe dopołudnie ....


aż w końcu stwierdziliśmy, że szkoda czasu ... idziemy na spacerek nad wspomniany wcześniej zbiornik retencyjny.






Ta dam .... i jesteśmy :)
Ten weekend spędzaliśmy sami bez dzieci i powiem szczerze, że czasem jest to potrzebne ....
ma to swoje plusy :))))










Nowy kumpel Artura hahahahaha


 


Po takim spacerze trza by coś przekąsić ...
A więc zabieramy się za obiadek ...




Może nie wyglądało to zbyt apetycznie ... ale za to jak smakowało
mniamniam


Relaksu ciąg dalszy :)



A poniżej kilka fotek z campingu ....





No i co ... reszta ekipy dojechała a więc można zacząć wieczorne biesiadowanie ....





W ten weekend niestety nie było to pogoda typowo na kąpiel w basenie .... ale na pewno nie było nudno ...












A nawet bym powiedziała bardzo wesoło hahahahaah
Nie, nie to nie to o czym pomyśleliście hhahahahah
To tylko rekwizyt do fotki ;)









A to już sobotni wieczór i mała campingowa integracja ;)
I to jest właśnie naj...fajniesze w tym wszystkim .... w każdym miejscu poznajesz tylu ciekawych, życzliwych i wspaniałych ludzi. To kocham w caravaningu :)
I jak niedawno usłyszałam na targach Motolegenda .... " ludzie na campingach są inni" ....
i to jest zdecydowanie PRAWDA :)


I tym oto akcentem kończę ten dzisiejszy post.

Podsumowując ...
Camping godny polecenia !!!!
Weekend bardzo udany i na pewno jeden z tych fajniejszym w tym sezonie !!!!


Do miłego !!!





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz