Witajcie kochani !!!
Jak to powiedział ostatnio Nasz kolega " to jest własnie ekipa"... i tak też było i tym razem.
Nieważne, że pada, wieje, jest zimno ... ważne, że zawsze potrafimy się zrozumieć, pogadać, zorganizować i przemiło spędzić weekend .......bo właśnie o nim będzie mowa.
Tak, tak miniony weekend spędziliśmy na Przeczycach ... pewnie niektórzy pukają się po głowie mówiąc ... " chyba ich poje... " ... taka pogoda a oni z przyczepą .. ale właśnie to jest najfajniejsze w tym wszystkim :) ... wszędzie tam, gdzie jest "ryzyko" jesteśmy My.
....... czyli 3 powody dla których warto się spotkać ...
- Dobrze się spotkać z ludźmi, którzy dzielą Twoją pasję.
- Dobrze się spotkać, by toczyć dyskusje ( i nie tylko hahaha ) do białego rana.
- Dobrze się spotkać by spróbować czegoś nowego.
My z Cinkami pojechaliśmy już w piątek.
Ze względu na to, że pogoda jak pogoda .. no co tu dużo mówić .. było " chłodno " .... wieczór spędziliśmy u Nas w przyczepie.
Ogrzewanko działało ... humory dopisały .. winko Artura działało .. więc było wesoło.
Niespodziankę zrobił nam również Konrad z Magdą, którzy wpadli do nas na chwilkę posiedzieć.
Krótka foto relacja poniżej ... są tez świetne filmiki ... ale .... chyba nie nadają się do publicznego oglądania hahaha. Artur i Aga ... taniec był boski ;)
Ogrzewanko działało ... humory dopisały .. winko Artura działało .. więc było wesoło.
Niespodziankę zrobił nam również Konrad z Magdą, którzy wpadli do nas na chwilkę posiedzieć.
Krótka foto relacja poniżej ... są tez świetne filmiki ... ale .... chyba nie nadają się do publicznego oglądania hahaha. Artur i Aga ... taniec był boski ;)
Czyli piątek minął nie wiadomo kiedy.
A w sobotę goście od samego rana... przyjechał Dzidek .. tylko na rozeznanie terenu .. bo wracał z grzybków .... no i oczywiście fotka musiała być ....
Później dojechali Włodki z przyczepą.
A potem ..... działo się, działo .... czyli powtórka z rozrywki :)
No i robimy pstrągi na grillu ...
Żeby nie było tańce i śpiewy też były ... ... a potem grzecznie oglądaliśmy mecz !!!
Oto nasi wspaniali mężowie ... czyż nie są CUDOWNI :)
A to już niedziela ...
niestety w sobotę nie udało nam się już zrobić ogniska ... więc cudowna niedzielę zaczęliśmy właśnie od niego. Pogoda nieco się poprawiła .. ale szału nie było. Z drugiej strony niema czego sie spodziewać w końcu to już październik.
Niestety pomału chyba trzeba sprzątać przyczepki i przygotować na zimę ( pokrowce już są ).
.... i byle do wiosny hahahaha .
Ale jak to jest .... " nigdy nie mów nigdy"
To by było na tyle.
Do miłego !!!
Ps. Arek mam nadzieję, że ten wieczór z Marzenką był udany. Pozdrawiamy Was bardzo gorąco :) .... mamusie oczywiście też.
A na zakończenie mam dla Was jeszcze dwie zagadki :
1. Zgadnij "kotku " kto jest w środku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz