środa, 12 października 2016

3 powody dla których warto .... się spotkać !!!




Witajcie kochani !!!
Jak to powiedział ostatnio Nasz kolega " to jest własnie ekipa"... i tak też było i tym razem.
Nieważne, że pada, wieje, jest zimno ... ważne, że zawsze potrafimy się zrozumieć, pogadać, zorganizować i przemiło spędzić weekend .......bo właśnie o nim będzie mowa.
Tak, tak miniony weekend spędziliśmy na Przeczycach ... pewnie niektórzy pukają się po głowie mówiąc ... " chyba ich poje... " ... taka pogoda a oni z przyczepą .. ale właśnie to jest najfajniejsze w tym wszystkim :) ... wszędzie tam, gdzie jest "ryzyko" jesteśmy My.

....... czyli  3 powody dla których warto się spotkać ...
  1. Dobrze się spotkać z ludźmi, którzy dzielą Twoją pasję.
  2. Dobrze się spotkać, by toczyć dyskusje ( i nie tylko hahaha ) do białego rana.
  3. Dobrze się spotkać by spróbować czegoś nowego.
A wracając do skrótu wydarzeń ....


My z Cinkami pojechaliśmy już w piątek. 
Ze względu na to, że pogoda jak pogoda .. no co tu dużo mówić .. było " chłodno " .... wieczór spędziliśmy u Nas w przyczepie.
Ogrzewanko działało ... humory dopisały .. winko Artura działało .. więc było wesoło.
 Niespodziankę zrobił nam również Konrad z Magdą, którzy wpadli do nas na chwilkę posiedzieć.
Krótka foto relacja poniżej ...  są tez świetne filmiki ... ale .... chyba nie nadają się do publicznego oglądania hahaha. Artur i Aga ... taniec był boski ;)








No i zapomniałam dodać ....  bez laptopa da się żyć hahahaha



Czyli piątek minął nie wiadomo kiedy.

 A w sobotę goście od samego rana...  przyjechał Dzidek .. tylko na rozeznanie terenu .. bo wracał z grzybków .... no i oczywiście fotka musiała być .... 



Później dojechali Włodki z przyczepą.
A potem ..... działo się, działo .... czyli powtórka z rozrywki  :)







No i robimy pstrągi na grillu ...

















Żeby nie było tańce i śpiewy też były ... ... a potem grzecznie oglądaliśmy mecz !!!






 Oto nasi wspaniali mężowie ...  czyż nie są CUDOWNI :)


A to już niedziela ... 
niestety w sobotę nie udało nam się już zrobić ogniska ... więc cudowna niedzielę zaczęliśmy właśnie od niego. Pogoda nieco się poprawiła .. ale szału nie było. Z drugiej strony niema czego sie spodziewać w końcu to już październik.
Niestety pomału chyba trzeba sprzątać przyczepki i przygotować na zimę ( pokrowce już są ).
.... i byle do wiosny hahahaha .
Ale jak to jest .... " nigdy nie mów nigdy" 






To by było na tyle.
Do miłego !!!

Ps. Arek mam nadzieję, że ten wieczór z Marzenką był udany. Pozdrawiamy Was bardzo gorąco :) .... mamusie oczywiście też.


A na  zakończenie mam dla Was jeszcze  dwie zagadki :

1. Zgadnij "kotku " kto jest w środku.



2. Znajdź różnicę

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz