czwartek, 18 sierpnia 2016

"BRANDYSÓWKA" ... czyli jedziemy do Doliny Będkowskiej :)

Witam...
I co jedziemy dalej ... bardzo spontaniczny wyjazd a jak cieszy  ☺.... jeszcze dobrze nie dotarliśmy  na miejsce a znów  co ?.... grzybki .. I do tego zauważone prze ze mnie przez okno z samochodu hahaha 

Prosto z Kryspinowa mieliśmy jechać na Przeczyce ale ... po śniadaniu Artur nagle wpadł na pomysł  aby zobaczyć jeszcze to miejsce ..... no to w drogę  .... w pakowaniu  mamy już wprawe także po 20 minutach byliśmy już gotowi do wyjazdu ☺

Dolina Bedkowska ... bo tam się  udaliśmy  .. bardzo nas zachwyciła ... zupelnie inny klimat niz wszędzie  skalki, jaskinie , piękne  widoczki ... 
Pole namiotowe niczego sobie ... sanitariaty tzn toalety hahaha prysznice, karczma z pysznymi pierozkami, plac zabaw, ścieżki  rowerowe, trasy do wędrówki  .... wszystko na miejscu . 
Dodatkowo ... niepodal piękne stawy do łowienia ryb ... niestety nie zdążyliśmy już skorzystać.... za mało czasu ... Ale może następnym razem 😊










Artur zwariował  czekając na kiełbaski z grilla ... I to jakiego grilla hahaha 😄

                                     





Po regionalnym piwku .. czas na małe wędrówki .. :)



Wodospad "SZUM"







Skała "IGLICA"








No i na zakończenie .. ulubione miejsce Damianka .. czyli skała "DUPA SŁONIA " hahahaha





„Po pracy wszakże
odpoczynek się należy.
Zaś kto się zgadza,
niech do Brandysówki mierzy!
Daj się oczarować
malowniczej Dolinie,
w której czasu strumień
jakby wolniej płynie.
Baw i poczywaj
miły gościu do woli
w Będkowskiej, gdzie ból życia
nieco… mniej boli.”
Do miłego !!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz