czwartek, 8 listopada 2018

Sposób na jesienną chandrę !!!!


Witajcie kochani !!!!
Podejście nr 2.
Wszystko co przed kilkoma minutami pisałam właśnie mi się usunęło  :(((
Zaczynam od nowa ..... i nie wiem czy teraz będzie tak ładnie i składnie.
Ale cóż takie życie ... uroki sprzętów komputerowych.

Jest dzisiaj czwartek, a więc wypadałoby napisać kilka słów i dodać kilka fotek.
Jak wszyscy dobrze wiemy aby przetrwać jesień i jesienną chandrę niezbędna jest ciepła herbatka ....i to najlepiej z "wkładką", ciepły kocyk, świeczki, miód i cytrynka.
Ja też tak uważam .... dodałabym chyba jeszcze do tego grzane piwko hahahaha
Ale .....
Dla mnie najlepszym sposobem na przetrwanie jest zwyczajne "wybywanie z domu".
Gdy tylko zbliża się weekend już zaczynam kombinować gdzie by tu jechać, co zrobić, co zobaczyć, z kim się spotkać.
Może mam większe parcie ze względu na to, że pogoda po prostu nie zachęca Nas do spędzania wolnego czasu przed telewizorem, a może zwyczajnie .... to lubię :)
Co to Ja sobie nie naobiecywałam, co to nie miałam narobić w domu.
To miał być czas na porządki, odpoczynek, odstresowanie się i inne pierdoły ....
Ale. ....
Co Ja poradzę na to, że dla mnie najlepszą rzeczą gdzie mogę na prawdę zapomnieć o wszystkich problemach i zwyczajnie się odstresować ..... jest po prostu przyczepa :)
Kocham to i tyle 💗

A w domu ?????
no cóż .... mam to na co dzień ... od poniedziałku, aż do piątku ....
pranie, sprzątanie, prasowanie, czyszczenie klatki i ogarnianie lekcji z chłopakami.
Jak zawsze uwielbiałam matematykę .... to teraz zaczynam ją ...mi się odbijać ...
Kto to widział, żeby na " stare " lata się uczyć funkcji liniowej hahahahaha

Także moi mili ..... jak pewnie już się domyślacie miniony weekend też był poza domem :)

Wszystko potoczyło się bardzo szybko.
Wszystko ułożyło się "po Naszej myśli".
Wszystko poszło zgodnie z planem.

I nawet bym się nie spodziewała, że w listopadzie będziemy jeszcze z przyczepą na Przeczycach !!!!
A jednak ....
Jak to mówią - NIGDY NIE MÓW NIGDY :)

Zapraszam zatem do krótkiej fotorelacji z Naszego pobytu, małego "oblewania" .... i zwyczajnie korzystania z życia.
Pogoda w piątek była przepiękna, także trzeba to było wykorzystać na maksa :)

Na początek jednak kilka fotek jak beznadziejni są niektórzy ludzie ....
Nie wiem czy to zwyczajna zazdrość, głupota czy po prostu chamstwo ...
I ciekawe komu to było potrzebne ...

A tak wygląda ... puste miejsce po Naszych ławeczkach...


 Zaje.... ławeczka  u Marzenki i Renaty ....


oraz puste miejsce po stoliku ....


Taki chamski polki naród :(

No niestety nic na to nie poradzimy. Na wiosnę trzeba będzie znów coś zorganizować.

A teraz ta milsza część .....
Jesienny powrót ....
Tak piękna pogoda..... to co wypadałoby od nowa otworzyć sezon hahahaha






Nie ma jak selfie przy kawce hahaahah


I czas na relaks ...

 
Robimy zawody z Damiankiem ...
Zgadnijcie kto był lepszy ????



Zamiana lotek na coś " poważniejszego "


" Strzelec wyborowy "
Oko ma po mamusi hahahaha




A teraz Ja ....
Wyglądam zza tych krzaków jak "przyczajony tygrys " ... albo tygrysica
....HAHAHAHAHA




Czekamy na resztę towarzystwa .... oraz przymierzamy "nowości"





I jeszcze tylko mały spacerek ....


I rybki ... a raczej wędki ...
Szkoda tylko, że nie Nasze ....



I chyba moje najlepsze zdjęcie z tego weekendu :)
Dobre zdjęcie, bo piękny model .....




I są ....
towarzystwo dojechało ...



I kolejna niespodzianka ....


A tu popołudniowy spacerek do sklepu ...
A po drodze ... było ciemno jak w d......




No i oczywiście nie mogło zabraknąć wieczornego ogniska !!!!!




No i to by było na tyle.
Dziękuję tym, co byli i cieszyli się razem z Nami.💛

Chyba trochę nie popisałam się z tymi zdjęciami ... a już totalną wtopę zrobiłam z tym, że nie sfotografowałam moich prezentów.
Obiecuję, że Ci co nie widzieli na żywo zobaczą w kolejnym poście.

To tyle na dzisiaj !!!!
Do miłego !!!!

A gdzie kolejny weekend  ???????????
To się okaże :)
Buziaki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz